Czachor drugi w klasie

Po pierwszym pustynnym etapie, w samochodowej stawce lideruje Jean-Louis Schlesser.

- Na 30 kilometrze miałem niewielkie kłopoty nawigacyjne, w związku z czym musiałem zawrócić i przejechać około 1300 metrów do punktu zmiany kierunku trasy, nieoznaczonego na mapie - opowiadał Jacek Czachor. - Sytuację tę wykorzystał wyprzedzając mnie, mój odwieczny rywal, Włoch Oscar Polli, który ma w tym roku wyjątkowo szybki motocykl. Przez dalszą część trasy jechało mi się dobrze. Mniej więcej 50 km przed metą dogoniłem Marka i wtedy zdarzył nam się przykry incydent. Spod tylnego koła motocykla Marka wystrzelił kamień, który uderzył mnie w twarz. Do końca odcinka krew lała mi się pod kaskiem i zabrudziła całą kurtkę. Na szczęście nic poważnego się nie stało i udało mi się dotrzeć do mety. Mam opuchniętą wargę i dość mocno potłuczony nos. Takie sytuacje zdarzają się podczas rajdów terenowych i oczywiście nie ma w tym żadnej winy Marka.

- Dzisiejszy odcinek był bardzo trudny technicznie - mówił Marek Dąbrowski. - Staram się jechać rozważnie i nie forsować motocykla. Przed nami jeszcze cztery ciężkie odcinki specjalne. Jestem na ósmej pozycji w klasie i mam nadzieję jeszcze poprawić swoją lokatę. Przykro mi z powodu rozbitego nosa Jacka. Czysty niefart….

- To był prawdziwy, wielki maratoński etap - powiedział Schlesser. - Było na nim wszystko: nawigacja, piasek, szybkie i techniczne partie. Trudniej niż na niejednym etapie Dakaru. Gdyby przeprowadzić taki etap na Dakarze, odpadłaby połowa stawki! Prowadzimy, ale nasza przewaga jest krucha.

Trasę otwierał Christian Lavieille jadący pikapem, który służył w Dakarze Yvanowi Mullerowi. Na drugim punkcie kontrolnym załoga Dessoude'a regulowała ciśnienie w kołach, tracąc około 3 minut. Przed trzecim punktem Schlesser wyprzedził byłą gwiazdę motocyklowych wyścigów endurance. - Zawieszenie samochodu jest trochę za twarde, szczególnie z tyłu. Spróbujemy coś z tym zrobić - mówił Lavieille. - Jutrzejsza pętla wokół El Bormy będzie bardzo ważna i musimy być dobrze przygotowani.

ETAP 3: Douz - El Borma 466 km (OS 341 km)

SAMOCHODY

1. Jean-Louis Schlesser/Arnaud Debron (F) Schlesser Original X826 3:56.01

2. Christian Lavieille/Francois Borsotto (F) Nissan Proto 05 +12.04

3. Eric Vigouroux/Alexandre Winocq (F) Chevrolet Trophy Truck +26.20

4. Pascal Thomasse/Pascal Larroque (F) Buggy Nissan +36.10

5. Philippe Gache (F) Buggy SMG +37.01

6. Isabelle Patissier/Thierry Delli Zotti (F) Buggy SMG +41.33

7. Dominique Housieaux/Jean-Michel Polato (F) Mitsubishi Pajero +42.04

8. Jerome Pelichet/Eugenie Decre (F/CH) Bowler Wildcat 200 +57.21

9. Paulo Nobre/Filipe Palmeiro (BR/P) BMW X3 CC +1:02.16

10. Francisco Inocencio/Paulo Fiuza (P) Mitsubishi Pajero DI-D +1:06.26

30. Łukasz Komornicki/Rafał Marton (PL) Buggy SMG +3:55.53

Po etapie

1. Schlesser 4:52.40, 2. Lavieille +10.40, 3. Vigouroux +28.57, 4. Gache +39.42, 5. Thomasse +40.24, 6. Housieaux +44.15, 7. Patissier +45.57, 8. Nobre +1:01.39, 9. Inocencio +1:08.56, 10. Pelichet +1:10.51, 29. Komornicki +4:07.39.

MOTOCYKLE

1. Marc Coma (E) KTM 690 4:14.34

2. David Casteu (F) KTM 690 +16.05

3. Janis Vinters (LV) KTM 660 +21.52

4. Michel Marchini (F) Yamaha WR 450F +31.03

5. Matteo Graziani (I) KTM 660 +32.22

6. Oscar Polli (I) KTM 450 +32.22

7. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +35.35

8. Michael Angerer (A) KTM 660 +35.58

9. Fabrizio Mugnaioli (I) KTM EXC 525 +37.29

10. Gerard Farres (E) KTM 690 +44.37

11. Marek Dąbrowski (PL) KTM 660 +45.44

Po etapie

1. Coma 5:12.47, 2. Casteu +16.00, 3. Vinters +24.31, 4. Marchini +32.41 (1. 450), 5. Graziani +36.23, 6. Czachor +40.35 (2. 450), 7. Angerer +40.42, 8. Polli +40.56 (3. 450), 9. Mugnaioli +42.52, 10. Farres +45.41, 11. Dąbrowski +49.49.