Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czachor szukał trasy

- Dzisiaj nie byłoby źle, gdybym nie pomylił trasy tam, gdzie błądziła większość zawodników - powiedział Jacek Czachor po etapie do Puerto Madryn.

- Mój problem był taki, że jechałem jako drugi i nie było żadnych śladów. Były problemy ze znalezieniem w trawie trasy. No i cóż, trochę na tym straciłem. Dzisiaj jestem dwunasty. Szkoda, że wypadłem z pierwszej dziesiątki.

- Troszeczkę pobłądziłem, straciłem około 10 minut, ale nie ma to wielkiego znaczenia - opowiadał Marek Dąbrowski. - Jest teraz coraz trudniej. Myślę, że jutro będzie jeszcze trudniej. Tak czy inaczej, Dakar się dopiero rozkręca. Dzisiaj kondycyjnie było OK. Przejechaliśmy 850 kilometrów. Wiał boczny wiatr i dosyć ciężka była ta droga, nawet na asfalcie. Zobaczymy... Tak jak mówię, to się wszystko dopiero zaczyna. Kuba pojechał bardzo ładnie. Prowadzi w kategorii debiutantów. Myślę, że będzie awansował z dnia na dzień coraz wyżej. Oby tak dalej!

- Dzisiejszy etap poszedł mi bardzo, bardzo dobrze - ocenił Kuba Przygoński - Zająłem jedenaste miejsce. Wielu zawodników miało dużo problemów z nawigacją. Mnie na szczęście udało się dobrze pojechać. Trasa była w tamtym miejscu poprowadzona takim stepem, po metrowej wysokości trawie. Trzeba było trafić z jednej ogrodzonej farmy do drugiej, przejeżdżając przez bramę. Tych bram było ze trzydzieści, więc nie wszystkim zawodnikom udało się trafić, bo nie było żadnego szlaku. Ja trafiłem, więc na pewno zyskałem troszeczkę czasu. Oprócz tego cały odcinek jechaliśmy w kurzu. Ten kurz już wszystkich tutaj męczy. Niedługo wjedziemy na piasek i nie będzie już tego kurzu. Jutrzejszy etap będzie jednym z dłuższych na tych zawodach - mierzy około 560 kilometrów. Na tym etapie na pewno wszyscy zawodnicy będą uważali na tylną oponę, bo łatwo można ją spalić. Będę się starał jechać jak najszybciej i nie spalić opony, bo jak się ją spali, no to wtedy traci się bardzo, bardzo dużo czasu.

Fot. Caetano Barreira/FOTOARENA

Poprzedni artykuł Szybki zmiennik Zabinskiego
Następny artykuł Samochody już w Dubaju

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry