DAFy bez homologacji
Wydarzeniem dnia w Lizbonie były kłopoty Teamu Gauloises de Rooy, który nie przeszedł badania technicznego przed Rajdem Dakar.
DAFy okazały się niezgodne z homologacją FIA - nowy dokument należy zdobyć do jutrzejszego zakończenia części administracyjnej, w innym przypadku niebieskie ciężarówki nie staną na starcie etapu do Portimao.
Przed południem podstawiono na badanie Toyotę Toshinoriego Asagi. Japończyk ukończy w lutym 62 lata i podobnie jak 12 miesięcy temu, zapowiada swój ostatni Dakar. Zmienił zdanie po wygraniu klasy T2, zalicza 20 start w maratonie. Potem pojawił się debiutant, motocyklista Charley Boorman. Syn znanego reżysera Johna Boormana, będzie bohaterem dokumentalnego filmu kręconego dla Sky TV. Brał już udział w podobnym, tylko dłuższym przedsięwzięciu, objeżdżając świat z Ewanem McGregorem.
Wszyscy podziwiali imponującego Hummera Robby'ego Gordona. - W ubiegłym roku wiele się nauczyłem w teamie Volkswagena - powiedziała gwiazda NASCAR. - Chciałem wrócić z moim własnym programem. Nie wiem, czego spodziewać się po innych chłopcach, ale tym razem lub następnym - zamierzam wygrać Dakar.
Starszy od Asagi, 63-letni Henri Pescarolo dziarsko wyskoczył z buggy pomalowanego w biało-zieloną zebrę. Zapracowany szef Pescarolo Sport wykroił dwa tygodnie, żeby zrealizować ambicje sponsora Technov, który chciał mieć samochód na starcie Dakaru. - Nie znam buggy, jeździłem nim pod Ales tylko trzy godziny - powiedział Pesca, wracający na afrykańskie trasy po dwóch latach przerwy. - Na europejskich etapach sprawdzimy pojazd i pragnę zmieścić się między 20 i 30 lokatą. Mam nadzieję, że półmetek rajdu osiągnę w piętnastce, a na metę wjadę w dziesiątce!
- Lizbona jest idealnym miejscem do rozpoczęcia Dakaru, to przecież miasto wielkich podróżników - zauważył trzykrotny zwycięzca rajdu, Rene Metge, pilotowany przez dziennikarza L'Equipe, Bernarda Chevaliera. - Co wieczór zamierzamy zmieścić się w 50-ce, żeby Bernard miał czas na wysłanie relacji do Paryża. Czujemy się jak korespondenci wojenni...
Najszczęśliwszym facetem w Lizbonie jest Andy Caldecott. Szósty przed rokiem, australijski motocyklista nie zebrał budżetu na start. Przed dwoma tygodniami został zaskoczony telefonem od Jordiego Arcaronsa. - Jordi Duran doznał kontuzji i ja miałem go zastąpić. Nie mogłem w to uwierzyć. Trudno mówić o sportowych celach - mam pomagać Comie, de Gavardo i Sali - ale może uda się wygrać jakiś etap.
Stephane Peterhansel stawi się na badaniu dopiero jutro, a dzisiaj przywitano zwycięzcę poprzedniej edycji na dwóch kołach, Cyrila Despresa. - Motocykl jest lżejszy, obniżyliśmy siedzenie i środek ciężkości. Jestem w świetnej formie. Wiem, że końcowy wynik stanowi sumę czasów poszczególnych etapów i tak podchodzę do rajdu. Trzeba walczyć dzień po dniu, zaś celem jest oczywiście wygrana.
Despresowi towarzyszą w KTM Gauloises rodacy Michel Gau i David Casteu oraz Isidre Esteve, którego przejście z ekipy Repsola stanowi największy transfer Dakaru. - Jadę po zwycięstwo. Mam to szczęście, że pomaga mi David Casteu, a on jest bardzo szybki. Nie sądzę, żeby na etapach tracił do mnie więcej niż 10 minut.
Po 19.00 fani doczekali się przybycia Carlosa Sainza, któremu towarzyszyła żona Reyes oraz dzieci Anna, Carlos junior i Blanca. El Matador pokazał rodzinie swojego Touarega, wraz z synem, z zainteresowaniem przyjrzał się Hummerowi. - To długi rajd, dlatego intensywnie pracowałem nad kondycją fizyczną. Mimo wielu testów, odczuwam duży respekt przed Dakarem. Jestem bardzo podekscytowany i zniecierpliwiony, jak przed moim pierwszym rajdem. Naprawdę nie wiem, czego mam się spodziewać. Największy problem stanowi dla mnie zmienna nawierzchnia. Jestem tu po to, żeby się uczyć.
Wieczorem odprawiono ekipę Kamaza, świadomą kłopotów holenderskich rywali. - Widzieliśmy odstawione na bok DAFy i nie odczuwamy satysfakcji z powodu problemów de Rooya - powiedział szef teamu Kamaz Master, Siemien Jakubow. - Mamy nadzieję, że otrzymają niezbędne dokumenty z FIA i staną na starcie. Bez konkurencji trudno mówić o interesującym rajdzie.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.