Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dakarowa waga ciężka

Eduard Nikołajew/Jewgienij Jakowlew/Władimir Rybakow to zdecydowani liderzy kategorii ciężarówek po sześciu etapach Rajdu Dakar.

Federico Villagra/Ricardo Torlaschi/Adrián Yacopini tracą do załogi Kamaza już 52 minuty.Trójkę kompletują Siarhiej Wiazowicz/Paweł Haranin/Andrij Żyhulin.  Reprezentanci Maz Sport Auto są już ponad trzy godziny za liderami.Sporą niespodzianką są jadący Liazem Martin Macík Jr/František Tomášek/Michal Mrkva. Zajmują czwarte miejsce w generalce.- Teraz zadaniem MAZ Sport Auto jest utrzymanie rywali w oddali, tak, aby pilnować miejsca komentował po czwartkowej rywalizacji Siarhiej Wiazowicz. - Punktem kulminacyjnym wczorajszego odcinka była ciemność na linii mety. Do tego było wąsko, dookoła wąwozy i dużo błota. Droga również była mocno zabrudzona, więc jechało się ciężko.Federico Villagra wygrał szósty etap. To już drugi taki wynik Kojota w tym roku. Iveco było bliskie dubletu. Ton van Genugten stracił dwanaście sekund do drugiego miejsca.- Przez ostatnie sześć dni widziałem więcej, niż przez trzy ostatnie lata - komentował  Ton van Genugten. - To jest ciężki Dakar patrząc na to co już się wydarzyło. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem, ale taki powinien być Dakar.- Było pięknie. Chcemy odpocząć trochę od wydm. Odkryliśmy, że Franta dobrze sobie radziła na dużych wysokościach. Minęliśmy kilku rywali i wygraliśmy pierwszą część odcinka. Potem było błoto i padał deszcz. Jeździliśmy bokami, trasa była wąska. To było szaleństwo, ale uwielbiamy to - powiedział Martin Macík Jr.Wczoraj drugi rezultat należał do załogi Martin Kolomý/Jiří Stross/Rostislav Plný. To właśnie reprezentanci TATRA Buggyra Racing postawili na piątym etapie na koła Kamaza lidera ich kategorii - Eduarda Nikołajewa.- To był kolejny fajny odcinek - mówił Kolomý. - Dużo padało i było błoto. Trochę to przypominało trasy WRC. To mi pasowało i jestem do nich przyzwyczajony. To chyba widać po wyniku. 

Poprzedni artykuł Pogoń za legendą DTM
Następny artykuł Udany stint Gosi

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry