Dakarowy team Prokopa

Po tegorocznym debiucie w Hiluxie, kierowca z Igławy wystawi w Dakarze własny zespół.- Chcę wystartować z własnym teamem, żeby przygotować się jak najlepiej i mieć auto stale u siebie - powiedział Prokop. - Tak jak teraz z samochodem WRC, chcę mieć koło siebie ludzi, do których jestem przyzwyczajony i wiem, jak pracują. Rozpoczęliśmy już budowę samochodu na Dakar, ale jest jeszcze wiele rzeczy, które musimy rozstrzygnąć. Chodzi o jednostkę napędową, a także o markę. Nieważne, jak samochód będzie wyglądać. Najważniejsza jest podstawa konstrukcji, a tę mamy ustaloną. Z pewnością nie będzie to buggy. Planujemy samochód 4WD. Pozostał nam miesiąc na ustalenie marki. Wystawimy dwie załogi, być może trzy. Nie wiem jednak, czy zdążymy przygotować tyle aut.Dakarowe plany odbiją się na programie Prokopa w WRC. - Widzę, że program w WRC będzie w tym roku ograniczony - przyznał 33-latek. - Już od początku sezonu potrzebowaliśmy czasu, a także oszczędzałem środki, żeby zainwestować je w technikę. Opuściłem rajdy, które lubię. Pojadę tylko w wybranych rundach. Zaliczymy Portugalię, a potem Sardynię. Latem chciałbym już zająć się testami przed Dakarem.W drugiej połowie roku Martin powinien wrócić do Rajdowych Mistrzostw Świata. - Dla mnie zawsze ważne jest pojeździć WRC. Szybkość jest istotna, a rajdowa jazda pozwoli uzyskać przewagę w Dakarze. Chętnie wystartowałbym ponownie na torze, ale nie wiadomo czy to się uda. Wyścigi to dla mnie zabawa. Poważnie myślimy o Dakarze.Fot. facebook.com/MartinProkopOfficial