Drugi Dakar Colina

Pikap ma się nie rozpadać po zaangażowaniu nowego dyrektora technicznego, Christophe'a Chapelaina, Francuza pracującego przez trzy lata w Prodrive, przez siedem w Peugeot Sport. Towarzyszką Szkota będzie ponownie Tina Thörner - córka szwedzkiego farmera, która marzyła o lotnictwie i została pilotką, ale rajdową. To już piąty Dakar Tiny. W debiucie (99) zajęła trzecie miejsce, jako załogantka Jutty Kleinschmidt.

Rok temu, Colin jechał w trójce, lecz przed Tidjikją pozostał mu napęd na jedną oś i trzeba było zaczepić się na holu za pikapem de Villiersa. Temu z kolei zabrakło paliwa. W drodze do Nemy zepsuła się skrzynia biegów. Na szczęście odwołano oesy na następnych dwóch etapach. Potem Colinowi szło w kratkę. Wygrał dwa odcinki jako pierwszy Szkot od czasu Andrew Cowana, ale trzy dni przed metą stracił 7 godzin z powodu kolejnej awarii układu transmisyjnego. Czekał na serwisową ciężarówkę, dotarł na biwak po północy, a w końcowych wynikach zamknął 20-kę, przegrywając z Peterhanselem o ponad dobę.

Tym razem Nissan wysyła w bój tylko trzy Pickupy - cięższe o 75 kg (1825 kg bez płynów), z silnikiem powiększonym do 4 litrów, o podobnej mocy (400 KM), ale większym momencie obrotowym (430 Nm). Liderem zespołu jest nadal Ari Vatanen, rekordzista w stawce pod względem wygranych oesów (50, z czego pięć dla Nissana). Nawigatorem 52-letniego Fina został Tiziano Siviero. Trzeciego pikapa poprowadzi afrykański kierowca Giniel de Villiers, czterokrotny mistrz RPA w wyścigach samochodów turystycznych. On także ma nowego pilota, Jean-Marie Lurquina z Liege, piętnasty raz ruszającego na Dakar.