Gładko i bez niespodzianek
Dziewiąte miejsce w klasie T2.2 zajął duet rajdowy Aleksander Sachanbiński/Arkadiusz Rabiega w drugim dniu Silk Way Rally.
W klasie T2 polski team uplasował się na czternastej pozycji. W klasyfikacji ogólnej rajdu zespół TCC znajduje się na 43 miejscu.
Trasa w drugim dniu Rajdu Silk Way wynosiła 478 kilometrów. Blisko stukilometrowy dojazd wiódł z Kazania na południowy wschód ku przeprawie na Wołdze. Tuż za rzeką rozpoczynał się odcinek specjalny o długości 141 kilometrów. Odcinek dojazdowy o długości 247 kilometrów z metą w Bugurusłanie (Tatarstan), zamykał trasę drugiego dnia maratonu śladami Marco Polo.
- Trasa była utwardzona i szybka, miejscami szeroka nawet na 8 metrów - mówi Aleksander Sachanbiński. - Odcinek specjalny natomiast przypominał polne drogi w Polsce. Był dość kręty i z niespodziankami w postaci głazów. Nie mieliśmy problemów nawigacyjnych, które stały się bolączką części załóg. Przejechaliśmy trasę gładko i bez niespodzianek. W poniedziałek przekraczamy granicę z Kazachstanem i wjeżdżamy w stepy.
W trzecim dniu rajdu łączna długość odcinków specjalnych oraz dojazdów wynosi 844 kilometry. Trasa będzie wiodła na południowych stokach Wysoczyzny Bugulminsko - Bielebiejewskiej oraz po kazachskich stepach. Ze względu na długość trasy organizatorzy przewidzieli wczesny start - zarówno samochody terenowe, jak i ciężarówki wyjadą z Bugurusłanu o 6.45 czasu miejscowego. Tuż po godz. 17 wszystkie teamy powinny być już na mecie w Uralsku.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.