Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Hołek bez maski

Giniel de Villiers ugrzązł w błocie w drodze do Floriano - i drugie oesowe zwycięstwo przypadło Markowi Millerowi.

Krzysztof Hołowczyc musiał zdjąć urwaną maskę, a jedną z sekcji uznał za najbardziej niebezpieczną w całym Rally dos Sertoes. Hołek uzyskał dzisiaj piąty czas na próbie. Rano organizator odwołał etap Marathon, zezwalając na serwis w trakcie biwaku.

- OS był bardzo ciężki i superniebezpieczny - przyznał Krzysztof Hołowczyc. - W pewnym momencie, na błocie pojechaliśmy za de Villiersem i zabłądziliśmy. Kierowca Volkswagena zakopał się w błocie. Później wyprzedził nas Azevedo i jechaliśmy przez ponad 80 km w jego kurzu. Brazylijski zawodnik jest trochę wolniejszy od nas, lecz ze względu na widoczność nie mogliśmy go wyprzedzić. Wpadliśmy do głębokiej wody i wyrwało nam zapinki blokujące maskę. Musieliśmy stanąć i zdjąć maskę, zostawiliśmy ją na oesie. Nie było szans na jechanie z taką otwierającą się klapą, gdyż mogłaby ona nam wybić szybę. Czekamy na decyzję organizatorów, czy nam pozwolą ją założyć jako warunek bezpieczeństwa. Samochód dobrze jedzie bez maski, trochę dziwnie wygląda, no i ze względów bezpieczeństwa lepiej, żeby ta maska była.

- Podeszliśmy do dzisiejszego etapu bardzo ostrożnie - mówił Mark Miller. - Zauważyliśmy śmigłowiec nad miejscem, gdzie ześlizgnął się Giniel, więc wiedziałem, że muszę zwolnić. Poczekaliśmy, czy oni wyjadą z błota - i wyprzedziliśmy ich.

- To był duży moment - opowiadał Giniel de Villiers. - Na szczęście przygoda kosztowała nas tylko około 6 minut. Po prawym zakręcie zsunęliśmy się z drogi na bardzo śliskim błocie. Nigdy w życiu nie jechałem po tak śliskiej nawierzchni. Na krótko ugrzęźliśmy i Dirk musiał ułożyć podkłady pod koła. Niestety, przy okazji przeszedł błotną kąpiel. Dobra wiadomość, że samochód jest w zupełności OK.

Na oesie rolował Chevrolet S10 Rodolfo Behakera Filho. Kierowca i pilot, Jose Ricardo de Castro zostali odwiezieni śmigłowcem do szpitala.

Cyril Despres wygrał etap, odrabiając minutę do Ze Helio. Jacek Czachor awansował do czołowej dziesiątki i jest trzeci w klasie. Kuba Przygoński utrzymał drugie miejsce w +450 Rally Sport, Marek Dąbrowski zajmuje piątą lokatę w +450 Rally Production.

- Teraz jedziemy trasami, gdzie jest bardzo dużo dziur - opowiadał Jacek Czachor. - Odcinki są szybkie, co prawda nie tak szybkie jak te, na których ścigaliśmy się w poprzednich dniach, jednak są to bardzo niebezpieczne trasy i trzeba być cały czas skoncentrowanym. Jeszcze trzy etapy - jutrzejszy odcinek będzie dosyć trudny, 270 kilometrów. Będą to wijące się, piaszczyste drogi.

- Bardzo chciałbym ukończyć te zawody - powiedział Marek Dąbrowski. - Jest to dla mnie bardzo ważne. Na razie idzie mi dobrze w mojej klasie, znacznie lepiej niż w klasyfikacji generalnej. Jeżeli tylko dojadę do mety to powinienem mieć dobry wynik. Nie mam problemów z kondycją, bardziej zależy mi na tym by wyzdrowieć. Jeżdżę dość zachowawczo, staram się jechać oesy treningowo i nie zależy mi bardzo na ściganiu się. Rzeczywiście dzisiejszy odcinek był bardzo niebezpieczny. Trasa zmieniała się z piaszczystej w kamienistą, z miękkiej w twardą - nie wiadomo w zasadzie, kiedy.

Etap 7: Balsas – Floriano 462 km (OS 235 km)

SAMOCHODY

1. Mark Miller/Ralph Pitchford (USA/ZA) Volkswagen Race Touareg 2 2:30.07

2. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Volkswagen Race Touareg 2 +3.30

3. Joao Antonio Franciosi/Rafael Capoani (BR) Mitsubishi L200 RS +7.11

4. Jean Azevedo/Youssef Haddad (BR) Mitsubishi Pajero +7.46

5. Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin (PL/B) Nissan Navara +8.07

6. Carlo de Gavardo/Sidinei Broering (RCH/BR) Chevrolet S10 +10.57

7. Marlon Koerich/Bruno Mega (BR) Chevrolet S10 +12.18

8. Riamburgo Ximenes/Stanger Eler (BR) Sherpa V2 +14.22

9. Adriano Leao/Rodrigo Costa (BR) Mitsubishi L200 RS +16.30

10. Reinaldo Varela/Marcao Macedo (BR) Mitsubishi L200 RS +17.21

PO ETAPIE

1. de Villiers 22:59.43, 2. Miller +9.40, 3. Varela +6.48, 4. J. A. Franciosi +3:03.04, 5. de Gavardo +3:32.09, 6. Koerich +3:36.26, 7. Fischer +3:53.01, 8. Ximenes +4:57.58, 9. Azevedo +5:04.03, 10. Leao +5:06.27, 25. Hołowczyc +10.41.28 (5. T1).

MOTOCYKLE

1. Cyril Despres (F) KTM 690 2:43.08

2. Jose Helio (BR) Honda CRF 450X +1.00

3. David Casteu (F) KTM 690 +2.29

4. Marc Coma (E) KTM 690 +3.46

5. Ruben Faria (P) Honda CRF 450X +5.58

6. Jordi Viladoms (E) KTM 690 +10.05

7. Marco Pereira (BR) KTM 450 +11.46

8. Ike Klaumann (BR) Suzuki DRZ 400 +12.45

9. Ludovic Boinnard (F) KTM 690 +16.00

10. Helder Rodrigues (P) Honda CRF 450X +16.11

12. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +17.08 (3. RP 450)

16. Jakub Przygoński (PL) KTM 690 +22.15 (2. RS+450)

53. Marek Dąbrowski (PL) KTM 690 +1:22.24 (4 RP+450)

PO ETAPIE

1. Helio 25:14.49, 2. Despres +6.07, 3. Casteu +27.22, 4. Faria +52.39, 5. Coma +1:00.39, 6. Bianchi +1:50.07, 7. Rodrigues +2:35.58, 8. I. Klaumann +2:40.44, 9. Feubak +2:48.48, 10. Czachor +2:48.59 (3. RP 450), 11. Boinnard +2:56.41, 12. Przygoński +3:04.05 (2. RS+450), 62. Dąbrowski +17:01.44 (5. RP+450).

Fot. Theo Ribeiro/Webventure

Poprzedni artykuł Piasek w silniku de Rooya
Następny artykuł Samotny w klasie WRC

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry