Hołowczyc: Jadę po zwycięstwo!
Krzysztof Hołowczyc został zaproszony przez organizatorów Dakar Rally na konferencję prasową w Paryżu, zapowiadającą 35 edycję maratonu.
Olsztynianin wystartuje za kierownicą Mini All4 Racing w barwach Monster Energy X-raid Team. Pilotem Hołka będzie Portugalczyk Filipe Palmeiro.- Właśnie dziś, tu w Paryżu, od prezentacji organizatora, rozpoczęła się batalia o zwycięstwo w kolejnej edycji tej legendarnej imprezy - mówi Krzysztof Hołowczyc. - Cieszę się, że organizator wśród faworytów rajdu wymienia także mnie. Zresztą powiem nieskromnie, że mam ogromny apetyt, żeby ten rajd wygrać. Dodam przewrotnie, że teraz to już prawie wszystko zależeć będzie od szczęścia, którego niestety kilkakrotnie na Dakarze zabrakło mi.Mam nadzieję, że ten rok będzie przełomowy.Dzięki współpracy z Monster Energy i X-raid jestem dziś fabrycznym kierowcą w najlepszym zespole, mam do dyspozycji fantastyczny samochód, świetnych mechaników, inżynierów, logistyków. Jestem w bardzo dobrej formie, więc nie brakuje niczego, żeby od początku jechać w ścisłej czołówce.Czas pozostały do startu spędzę bardzo intensywnie. Już za kilka dni wylatuję do Niemiec na badania wydolnościowe oraz trening techniczny w warsztatach X-raidu, stamtąd na kilkanaście dni w austriackie Alpy, gdzie wraz z pozostałymi członkami naszego zespołu będziemy pracowali nad formą fizyczną. W połowie grudnia polecę jeszcze na Kanary, by tam już samotnie pobiegać po plaży, wyciszyć się i popracować w skupieniu nad swoją psychiką. Potem kilka dni spędzę z rodziną w Olsztynie, święta, pierwszy od kilku lat wspólny Sylwester i Nowy Rok, a zaraz potem wylot do Peru i start, którego już nie mogę się doczekać.Po raz pierwszy pojadę Dakar z Filipe, więc to jest zasadnicza zmiana, ale wierzę, że jest on bardzo zmotywowany szansą zrobienia życiowego wyniku, więc będzie się mocno starał, żebyśmy nie błądzili na trasie. Jechałem z nim już wygraną Baja Poland oraz OiLibya Rallye du Maroc i widzę w nim ogromne zaangażowanie i chęć do walki. W Maroku pokazaliśmy, że jesteśmy bardzo szybką załogą, ale być może zaskoczeni będziemy osiągami samochodów benzynowych, gdyż obecne regulamin bardzo im sprzyja. Nawet jeśli będą szybsze, to jestem przekonany, że Mini będzie bardziej niezawodne i wytrzymałe, a rajd ma przecież 8 tysięcy kilometrów.Musimy zaatakować od pierwszego odcinka specjalnego, który jest zapowiedziany przez organizatora jako jeden z najtrudniejszych w rajdzie, z bardzo wysokimi wydmami. Do niedawna preferowałem raczej bardziej twarde, rajdowe odcinki, ale w ostatnim czasie znacznie poprawiłem jazdę po wydmach i wręcz polubiłem odważne i szybkie surfowanie po nich. Oczywiście podobną taktykę będą mieli moi rywale, więc rajd od samego początku powinien być bardzo emocjonujący. Powtórzę jeszcze raz: jadę tam po zwycięstwo!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.