Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jazda na centymetry załogi Lotto

Jarek Kazberuk i Albert Gryszczuk bez większych przygód ukończyli pierwszy dzień rywalizacji na Baja Portalegre.

Duet Lotto Team musiał uporać się jednak z nie lada wyzwaniem, ponieważ trasa była bardzo wąska i szeroki Ford Raptor z trudem „przeciskał się” pomiędzy drzewami.- Biorąc pod uwagę samochód, którym startujemy, to był najbardziej wąski odcinek jaki w życiu jechałem – mówił na mecie pierwszego etapu Jarek Kazberuk. - Raptor wzbudza tu wielkie emocje, ale jednocześnie wielu naszych kolegów zastanawiało się, jak tak szerokim samochodem zmieściliśmy się na trasie. Tu było jak jazda w bardzo wąskim tunelu, pomiędzy dwoma szpalerami niskich i grubych drzew korkowych, które nie tylko mijaliśmy na centymetry, ale również zahaczaliśmy o nie dachem. Trzeba było bardzo uważać.Już pierwszego dnia bardzo pomocna okazała się obecność na pokładzie Alberta Gryszczuka, który w zespole Szkoły Mistrzów Lotto musiał w ostatniej chwili zastąpić Robina Szustkowskiego. – Mieliśmy krótki postój, ponieważ poluzował się jakiś element zawieszenia. Albert jako szef zespołu serwisowego naprawił usterkę w kilka minut – chwalił kolegę kierowca Raptora.Na metę jedyna polska załoga, startująca w Portugalii dotarła z dziesiątym czasem w grupie T2 i najlepszym rezultatem w T2.1. – Najważniejsze, że jesteśmy na mecie, a mechanicy nie mieli wiele pracy przy samochodzie. W sobotę czekają nas bardzo podobne trasy, wiemy więc czego się spodziewać. Naszym nadrzędnym celem jest meta, ale postaramy się powalczyć o dobry czas. Wiemy jednak, że nasi przeciwnicy są bardzo szybcy, a niektórzy z nich startowali w tym rajdzie kilkanaście razy, więc nie jest łatwo stawić im czoła  – podkreślali zawodnicy.- Ani nawigacja, ani prowadzenie samochodu nie są tu łatwe. Teren jest mocno powymywany po ostatnich deszczach, nie brakuje przejazdów przez głębokie rzeki, jest sporo błota i bardzo trudnych dohamowań. Jest różnorodnie i przez to ciekawie – relacjonował Albert Gryszczuk.W sobotę załoga Lotto będzie miała do pokonania dwa odcinki specjalne liczące odpowiednio 150 i 200 km.Wyniki po pierwszym dniu rywalizacji:1. Eduardo Mota (PRT) 1:12.242. Cesar Sequeira (PRT) + 1.253. Edgar Condenso (PTR) + 1.47…10. Jarek Kazberuk/Albert Gryszczuk (POL) + 15.21

Poprzedni artykuł Ostatni weekend w Supercupie
Następny artykuł Nieosiągalny Pedrosa

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry