Komentarze po Rábaköz Cup

Pierwszy odcinek specjalny postanowiliśmy pojechać bardzo spokojnie i rozważnie, tak aby poznać specyfikę tras, na jakich będziemy rywalizować przez następne dwa dni. Ta decyzja pozwoliła nam kolejne OS-y pokonywać bardzo pewnie i szybko. Dla przykładu podam, że nasza różnica czasu na 30-kilometrowym etapie trasy, pomiędzy najsłabszym i najlepszym przejazdem wyniosła 5 minut. Staraliśmy się z kilometra na kilometr poprawiać własny wynik. Drugiego dnia zawodów nałożono na nas karę 15 minut za ominięcie punktu kontrolnego. Jak się okazało, to samo spotkało 16 innych załóg i dotyczyło dokładnie tego samego miejsca na trasie. Sprawy nie udało się wyjaśnić, zatem nie wiemy czy to był nasz błąd w nawigacji, błąd w książce drogowej przygotowanej przez organizatora, czy może zawiodła technika GPS. Mimo tego jesteśmy zadowoleni ze startu. Zdobyte punkty bardzo cieszą i motywują do walki o tytuł Mistrza Polski. Toyota Land Cruiser spisała się wspaniale. Żadnych awarii i usterek mechanicznych. Praca na serwisie ograniczała się głównie do standardowego przeglądu i czyszczenia auta. Błoto, które miejscami znajdowało się na trasie, dość mocno oblepiało koła i nadkola. Głównym zadaniem serwisowym było więc dokładne umycie samochodu.W planach startowych zespołu poza RMPST / FIA CEZ, znajduje się także Silk Way Rally. Cieszy fakt, że samochód jest dobrze przygotowany. To dobry znak, zwłaszcza, że na rajdzie Silk Way będziemy mieli do pokonania znacznie dłuższe odcinki. Najbliższy start zespołu Toyota Terratrek to 2 runda RMPST / FIA CEZ, czyli Baja Carpathia (23 - 26 czerwca). Fot. toyotaterratrek