Mała pustynna myszka
Jedna z największych rajdowych sław na liście uczestników Dakaru, dwukrotny mistrz świata Massimo Biasion namówił Fiata do zrealizowania projektu Pandy - i został kierowcą Teamu Fiat PanDAKAR.
Pandom Cross Biasiona i Bruno Saby'ego towarzyszą w wyprawie dwa serwisowe Fiaty Sedici 4x4 oraz trzy ciężarówki Iveco.
- Wiem, że będzie trudno, bardzo trudno! - powiedział Miki Biasion. - Czekają nas chwile naprawdę pełne napięcia. Jednakże w teamie nie brakuje entuzjazmu i jestem pewien, że mała pustynna myszka nie zawiedzie kibiców.
Kiedyś rozmawiałem z przyjaciółmi z Fiata i zasugerowano budowę rajdowego prototypu z ramą rurową i karoserią o sylwetce przypominającej któryś z seryjnych modeli, lecz to było zbyt kosztowne. Następnie pojawił się pomysł użycia Pandy na oponach Pirelli, z serwisową ciężarówką od moich przyjaciół z Iveco. Przedsięwzięcie miało zostać nazwane "Gigant i mała dziewczynka", ale zostało odłożone na kolejny rok.
Pomysłem zainteresowali się Luca De Meo odpowiedzialny za markę Fiat i Sergio Marchionne, prezes Fiat Auto, a potem co ważne, do Fiata przyszedł mój stary przyjaciel Claudio Berro. Podwoiliśmy wyzwanie - dwie Pandy w rajdzie, na dodatek w wersji diesel. Analizowaliśmy silniki benzynowy i dieslowski, wybierając ten drugi ze względu na rozkład ciężaru i mniejsze zużycie paliwa.
Start Pandy będzie świetnym sposobem na zyskanie nowych fanów dla grupy Fiata. Bruno Saby, nasz drugi kierowca, po pierwszym teście w Tunezji wysiadł z samochodu z szerokim uśmiechem i powiedział: - To wcale nie jest śmieszne! A Bruno jest przecież mistrzem świata w maratonach...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.