Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po etapie

ALEŠ LOPRAIS: - Dzisiejszy odcinek przypominał mi poprzednie afrykańskie Dakary.

Dzięki dobrej jeździe na poniedziałkowym etapie startowaliśmy bliżej czołówki i uniknęliśmy tak dużego kurzu, jak wczoraj. Na tym odcinku było wszystko - kamieniste sekcje, szuter, wyschnięte słone jeziora i pola wydm. Jazda Iveco Torpedo naprawdę zaczyna mi się podobać.

de Rooy/Torrallardona/Rodewald | Fot. Team de Rooy

GERARD DE ROOY: - Początek odcinka był bardzo dobry. Jechaliśmy dobrym tempem. Testowaliśmy nowe opony i nowe obręcze. Zwykłe stalowe obręcze nie pozwalały na zmniejszenie ciśnienia do takiej wartości, do jakiej byłem przyzwyczajony. Musieliśmy utrzymać wyższe ciśnienie na wydmach. Jechałem w kurzu za innym samochodem i za późno zauważyłem dużą wydmę. Ostro hamowałem i opona zeszła z obręczy. Musieliśmy zmienić koło, co kosztowało nas 9 minut. Potem zatrzymywaliśmy się trzy razy, bo moje pasy bezpieczeństwa uległy uszkodzeniu. Straciliśmy czas, ale ogólnie jestem zadowolony z etapu. Pozostałe załogi zespołu wykonały dobrą robotę. Jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani wynikami Lopraisa i Villagry.

Carlos Sainz | Fot. Peugeot Sport

CARLOS SAINZ: - To był udany odcinek. Mieliśmy trochę małych problemów, ale jechaliśmy dobrym tempem, mocno cisnęliśmy. Wiedzieliśmy, że możemy odrobić nieco czasu. Oczywiście, jestem bardzo zadowolony z pierwszego etapowego zwycięstwa za kierownicą Peugeota - i pierwszej wygranej nowego DKR16. Z każdym kilometrem lepiej poznajemy samochód. Jak widać, cała wykonana dotąd praca stanowi krok we właściwym kierunku, choć mamy przed sobą jeszcze sporo do zrobienia.

al-Attiyah/Baumel | Fot. Facebook

NASSER AL-ATTIYAH: - Dzisiaj fajnie się ścigaliśmy. Początkowo utknęliśmy w kurzu za Wasiliewem. Carlos dogonił nas na ostatnich 50-60 kilometrach. Potem popełnił błąd i wyprzedziliśmy go, cisnąc aż do mety. Mamy fantastyczną rywalizację z Carlosem. Myślę, że dzisiaj wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę. Postaramy się utrzymać takie tempo aż do końca rajdu. Jutro pojedziemy za Carlosem. Będziemy oglądać tył Peugeota!

al-Rajhi/Gottschalk | Fot. Facebook

YAZEED AL-RAJHI: - Dobrze przejechaliśmy odcinek. Zgubiliśmy drogę po CP1. Nawigacja nie była łatwa. Nie skręciliśmy właściwie na skrzyżowaniu i wróciliśmy tam z drugiej strony. Na wydmach poluzowały się moje pasy bezpieczeństwa i straciłem 30 sekund, zanim je poprawiłem. No i tyle...

 

de Villiers/von Zitzewitz | Fot. Imperial Toyota

GINIEL DE VILLIERS: - To był cięższy odcinek od wczorajszego, z przejazdem przez fajne wydmy. Dzisiaj poszło nam dużo lepiej. Dysponowaliśmy napędem 4x4 i samochód dobrze pracował. Na początku mieliśmy trochę kłopotów z kurzem, nie mogliśmy wyprzedzać. Poza tym przejazd był całkiem udany. To nie był zły dzień. Jedziemy dalej. Pozostały jeszcze trzy dni. Postaramy się atakować aż do mety.


Sébastien Loeb | Fot. Peugeot Sport

SÉBASTIEN LOEB:
- To był bardzo dobry dzień. W odróżnieniu od wczorajszego etapu, zdołaliśmy ukończyć odcinek bez żadnych problemów. Początkowo straciliśmy dużo czasu w kurzu, ale potem widoczność się poprawiła i znaleźliśmy dobre tempo. Wyczucie samochodu było dobre. Nie popełniliśmy też żadnych błędów nawigacyjnych, choć pod tym względem odcinek stanowił spore wyzwanie.

Wasiliew/Żilcow | Fot. npo.fr

KONSTANTIN ŻILCOW: - Nie było tak źle. Rywalizujemy z bardzo dobrymi załogami. Dla nas to duża frajda. Przebiliśmy oponę na 15 kilometrów przed metą. Ścigaliśmy się z Yazeedem. To był bardzo ładny odcinek ze zróżnicowanym terenem - piasek, wydmy, szybkie partie. Nawigacja nie była łatwa.

 

Hirvonen/Périn | Fot. npo.fr

MIKKO HIRVONEN: - Pierwszy dzień okazał się naprawdę zdradliwy, ale dzisiaj było dużo lepiej. Nie mieliśmy żadnych problemów na trasie. Jestem trochę rozczarowany czasem. Awansowaliśmy z dwunastego na dziesiąte miejsce. Zobaczymy jutro...

 

Przygoński/Rudnickij | Fot. ORLEN Team

KUBA PRZYGOŃSKI: - Po raz pierwszy miałem okazję ścigać się samochodem po wydmach. To było dla mnie zupełnie nowe wyzwanie i doświadczenie. Dotychczas jako motocyklista przecinałem wydmy, teraz jako kierowca musiałem zmienić technikę jazdy. Na całym odcinku udało się utrzymać dobre tempo z czego jestem bardzo zadowolony. Z każdym przejechanym kilometrem czuję się w Mini coraz pewniej. Jutro ruszam na trasę z nastawieniem na walkę o pierwszą dziesiątkę.

Dąbrowski/Czachor | Fot. ORLEN Team

JACEK CZACHOR:
- Na szczęście dzisiaj nie musieliśmy dwukrotnie zmieniać koła. Cały odcinek przejechaliśmy swoim tempem kontrolując sytuację na trasie. W klasyfikacji generalnej awansowaliśmy o jedną pozycję, jednak nie był to do końca czysty przejazd. Wiemy co musimy jeszcze poprawić. Przed Dakarem staramy się optymalnie ustawić samochód. Testujemy różne rozwiązania, które na najważniejszej imprezie w kalendarzu rajdów terenowych mają zagwarantować nam walkę o najlepsze miejsca.

Kuba Piątek | Fot. ORLEN Team

KUBA PIĄTEK:
- Dzisiejszy odcinek dał mi się mocno we znaki. To było prawdziwe przetarcie w boju rodem z Dakaru. Nie ustrzegłem się wywrotek i drobnych błędów, które wpłynęły na dzisiejszą pozycję. Ostatecznie utrzymałem dobre miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu nie tracąc kontaktu z najlepszymi. Jutro półmetek rajdu i szansa na odrobienie strat.

Małysz/Panseri | Fot. Malysz.pl

ADAM MAŁYSZ: - Biorąc pod uwagę to, w jak strasznym kurzu jechaliśmy, zajęliśmy dziś całkiem niezłe miejsce. Na początku przez prawie 80 kilometrów jechaliśmy za Ronanem Chabotem. Nie chciał nas przepuścić, więc męczyliśmy się niesamowicie. Kiedy krótko przed wydmami wreszcie go wyprzedziłem, poszliśmy w tak zwany kanał. Przez pomyłkę w nawigacji nadłożyliśmy jakieś 5 kilometrów i straciliśmy około 10, może 12 minut. Ten moment zadecydował, że końcowy rezultat nie był tak dobry, jak mógł być. Poza tym obyło się bez problemów, wszystko szło dobrze, więc z optymizmem czekam na kolejne dni rajdu.

Domżała/Gospodarczyk | Fot. Facebook

ARON DOMŻAŁA: - Mieliśmy jedną przygodę. Powiem szczerze, to chyba nie był błąd. Dojechaliśmy do bardzo trudnego miejsca - z drogi było odbicie na wydmy. W ogóle tego nie zauważyliśmy i błądziliśmy przez 20 kilometrów. Straciliśmy dużo czasu, ale wszystko OK. Potem już szło gładko. Jedynie dwa razy musieliśmy się zatrzymać, ponieważ trochę nam podskoczyła temperatura silnika. Nie chcieliśmy ryzykować awarii, więc stanęliśmy, poczekaliśmy aż się schłodzi, pojechaliśmy dalej. Ogólnie odcinek trochę fajniejszy niż wczoraj, bardziej techniczny. Fajnie, bo trochę wydm - dla mnie za mało. Co się wjeździłem w te wydmy, to się kończyły. Jesteśmy już ciut zmęczeni, dla dajemy radę! Fot. facebook.com/aron.domzala

Rafał Sonik | Fot. rafalsonik.pl

RAFAŁ SONIK: - Pierwsza część odcinka specjalnego była bardzo przyjemna. Pojawiły się wydmy i mieliśmy sporo frajdy z jazdy. Potem jednak zacząłem mieć problemy z amortyzatorem skrętu, czyli quadowym wspomaganiem kierownicy. Cały ciężar prowadzenia Raptora spadł na ramiona i ręce. Na dłoniach mam bąble, ale nie skarżę się, bo to tylko kolejne doświadczenie. Pojawiły się także kłopoty z ciśnieniomierzem. W każdym kole miałem inne ciśnienie i przez to quad nie prowadził się równo. Ze względu na te dwie usterki przyjechałem o jakieś 20 minut później, ale po takich przygodach to i tak świetny wynik. W porównaniu do wczorajszego to był krótszy, ale dużo trudniejszy etap. Na mecie czekała mnie wielka niespodzianka. Pojawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców z Polski. Widziałem ich już wcześniej, kiedy jechali trasą odcinka specjalnego. Na mecie zaśpiewali dla mnie „Sto lat”, zrobiliśmy mnóstwo zdjęć i długo rozmawialiśmy. To było fantastyczne wydarzenie! Tylu rodaków na środku Sahary – to się jeszcze nigdy nie zdarzyło.

Poprzedni artykuł Dolnośląski z mocną obsadą
Następny artykuł Horner: Red Bull może nadrobić opóźnienia

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry