Mówią po Hungarian Baja
MAREK DĄBROWSKI: - Wpadliśmy w wodę na dość dużej prędkości.
Wcisnąłem hamulec i od razu zorientowałem się, że nie zwalniamy tak jak powinniśmy. Pękła tarcza, wyszliśmy i usunęliśmy wadliwy element. Do mety dojechaliśmy zwalniając hamulcem ręcznym oraz silnikiem. Dodatkowo straciliśmy czas naprawiając wycieraczki na początku etapu. To był jednak udany trening i wywieźliśmy kolejne doświadczenie.JACEK CZACHOR: - Udało się naprawić wycieraczki wyłącznie po stronie Marka. Ja nie widziałem nic z tego co działo się na trasie. Nawigowałem właściwie wyłącznie na licznik i roadbook. To jednak nie było tak trudne jak odcinek, który przejechaliśmy bez hamulców. Jesteśmy na mecie z lekkim niedosytem, że nie mogliśmy przez awarie nawiązać walki ze ścisłą czołówką. Fot. Marcin Kin.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.