Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Baja Poland

PAWEŁ MOLGO: - Uważam, że w tak doborowym towarzystwie wywalczenie miejsca w pierwszej dziesiątce generalki będzie naszym dużym sukcesem.

W klasyfikacji mistrzostw Polski mierzymy wyżej - w pierwszą trójkę, ale osiągnąć ją również nie będzie łatwo. Nasz Nissan jest szybki, jednak brakuje mu mocy w porównaniu z autami naszych rywali. Niedawno miałem okazję testować Toyotę Marka Dąbrowskiego, co uświadomiło mi, jak wielka przepaść dzieli nasze auta. Mimo to bardzo lubię moją Navarę, z którą jestem coraz bardziej zaprzyjaźniony, w czym pomocne były nasze niedawne treningi w Stalowej Woli.Poligon w Drawsku znamy już dobrze z poprzednich startów i wiemy, czego możemy się spodziewać. Pod znakiem zapytania stoi pogoda, która może mieć duży wpływ na rywalizację. Podoba mi się zmiana wprowadzona przez organizatorów, którzy zaplanowali całonocny serwis z soboty na niedzielę. Pozwoli to na dokładne przeglądnięcie auta i usunięcie ewentualnych awarii. Nasz Nissan - odpukać! - jeszcze nigdy nas nie zawiódł i mamy nadzieję, że teraz będzie podobnie. Czujemy się dobrze przygotowani do Baja Poland, jak zawsze jesteśmy pełni optymizmu i zamierzamy jechać swoje, czerpiąc z tego jak najwięcej przyjemności. Fot. Mariusz Bodnar.

Adam Małysz | Fot. malysz.pl

ADAM MAŁYSZ: - W sumie sytuacja jest taka jak na Węgrzech, ale teraz to my jesteśmy "ci miejscowi" i mamy teoretyczną przewagę, bo znamy charakter naszego rajdu. Startując z priorytetem, muszę kończyć rajd na tych samych oponach, na których zacząłem ściganie. Jeśli dajmy na to będzie załamanie pogody, a opony założymy akurat na twarde szutry, będzie trzeba bardziej uważać. W jakimś stopniu nasz pech podczas Hungarian Baja był właśnie związany z nietrafionymi oponami. Gdy mnie wtedy podbiło, na dwóch kołach nie dało się wyprowadzić samochodu i od razu nas obróciło na bok. Zamierzamy powalczyć. W ubiegłym roku skończyliśmy Baja Poland na czwartym miejscu, teraz mamy ambicje na lepszy wynik. Fot. malysz.pl

Tadeusz Błażusiak | Fot. ORLEN Team

TADEUSZ BŁAŻUSIAK: - W pierwszej kolejności chciałbym ogromnie podziękować  PKN ORLEN, że umożliwił mi ten start. Uwielbiam się ścigać w każdej formie, a teraz będę miał okazję wystartować samochodem w topowej specyfikacji i do tego przed polską publicznością. Jak dotąd nie ścigałem się zbyt wiele w samochodach, kiedyś testowałem klasyczną rajdówkę w Austrii, ale cross-country to jednak inna bajka. Już się nie mogę doczekać startu. Myślę, że po pierwszych OS-ach będę mógł dopiero określić swoje tempo. Jadę przede wszystkim po nowe doświadczenie, ale niewątpliwie będę się starał również wykręcić jak najlepsze czasy.

Kuba Przygoński | Fot. ORLEN Team

KUBA PRZYGOŃSKI:
- To będzie mój pierwszy start po kontuzji. Ostatnie kilka miesięcy upłynęło pod znakiem ciężkiej pracy fizycznej, musiałem odbudować wszystkie mięśnie i mocno pracować nad formą. Niezwykle się cieszę, że powracam do ścigania i to w Polsce. To nie będzie łatwy rajd, mimo że jest dużo krótszy od długodystansowych rajdów, w których zwykłem startować, to przejedziemy ponad 500 kilometrów oesowych, gdzie będzie trzeba dać z siebie wszystko.
 
Jacek Czachor i Marek Dąbrowski | Fot. ORLEN Team

MAREK DĄBROWSKI:
- Temu rajdowi towarzyszą szczególne emocje ze względu na to, że jest rozgrywany przed naszą wspaniałą publicznością, która zawsze w niepowtarzalny sposób zagrzewa nas do walki. Cieszymy się też, że najlepsi zawodnicy z rajdów cross-country przyjadą do nas by walczyć w eliminacji Pucharu Świata. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i dać z siebie wszystko. To będzie jednocześnie najprawdopodobniej ostatni nasz start samochodem w obecnej specyfikacji, od kolejnego pojedziemy w ulepszonym sprzęcie i z tego również bardzo się cieszymy.
 
JACEK CZACHOR:
- To będzie jedna z bardziej wymagających eliminacji Pucharu Świata. W szczególności trudny jest drugi dzień rywalizacji na OSach w okolicach Drawska Pomorskiego. Tam trzeba szczególnie precyzyjnie nawigować, gdyż bardzo łatwo jest przestrzelić jakiś zakręt. Niedziela może być również wymagająca. Prognozy wskazują, że będzie deszcz, a trasa ostatniego dnia prowadzi przez trawiasty teren i może być niesamowicie ślisko. Znów będziemy stali przed trudną decyzją w związku z doborem opon – bieżnik, na który postawimy przed prologiem będzie dbał o nasza przyczepność przez cały rajd.

Krzysztof Hołowczyc | Fot. Facebook

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC: - Jestem bardzo podekscytowany zbliżającym się rajdem. Z ogromną satysfakcją wystartuję po raz kolejny przed polską publicznością i będę się starał dostarczyć wielu pozytywnych emocji.  Baja Poland to wielkie wydarzenie sportowe, dzięki któremu rajdy Cross-Country zdobywają coraz większą popularność w naszym kraju, a ja od wielu lat staram się robić wszystko, aby pokazać, że w Polsce motorsport znajduje się na najwyższym poziomie. Bardzo pokochałem tę imprezę, za jej wspaniałą atmosferę i przepiękne trasy wokół Szczecina i na poligonie w Drawsku Pomorskim. I chociaż wygrałem tutaj już trzy razy, to nie zawsze była to miłość odwzajemniona. W pierwszym starcie, już po 2,5 km jazdy eksplodował silnik w moim aucie. Z kolei w zeszłym roku niemal pewne zwycięstwo zniweczyła awaria wału napędowego. Mam nadzieję, że w tym roku obędzie się już bez przygód technicznych i rozegramy czystą, emocjonującą walkę. Dla mnie liczy się w Szczecinie wyłącznie zwycięstwo i choć konkurencja w tym roku jest bardzo silna, to uważam, że stać mnie na pokonanie rywali. Przede wszystkim mam na myśli bardzo szybkiego i utytułowanego Nassera al-Attiyah, który ostatnio podczas Hungarian Baja pokazał wielką klasę i walkę do końca, wygrywając rajd ostrą szarżą na ostatnim odcinku. Uważam go za najgroźniejszego rywala do zwycięstwa. Zobaczymy też zawsze groźnego Wasiliewa, który będzie walczył o kolejne, bardzo cenne dla siebie punkty w Pucharze Świata. Nie zapominajmy o Polakach: Adamie Małyszu i Marku Dąbrowskim. To są świetnie znane im tereny i mogą sprawić tu sporą niespodziankę. Mam też nadzieję, że mojemu uczniowi, Martinowi Kaczmarskiemu, jadącemu w barwach LOTTO Team, dopisze szczęście i podobnie jak ostatnio w Hiszpanii stanie na podium. Dla Martina to świetna okazja, aby przed polską publicznością móc w pełni zaprezentować swój kunszt kierowcy rajdowego i zająć w klasyfikacji generalnej rajdu miejsce w ścisłej czołówce. Myślę, że sobie na to w pełni zapracował. Oczywiście, jak co roku, serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na trasę tego niezwykle widowiskowego rajdu! Fot. facebook.com/Holowczyc

Aleksander Szandrowski | Fot. RMF4 Racing Team

ALEKSANDER "FAZI" SZANDROWSKI: - Trasa rajdu Baja Poland jest bardzo zróżnicowana ale teren jest nam znany z poprzednich edycji oraz z innych rajdów, które odbywają się w tym rejonie. Etap na terenie poligonu drawskiego będzie przebiegał zarówno po piachu, jak i twardych szutrowych nawierzchniach. Duża część trasy będzie prowadziła przez lasy, gdzie są zarówno szybkie momenty, i tam też na pewno pojedziemy bardzo szybko, ale będą również czołgówki, po których trzeba jechać wolniej, z rozwagą, gdyż zbyt pochopne i nierozważne działanie mogłoby się źle skończyć. Natomiast ciekawy etap jest ostatniego dnia w Szczecinie, ponieważ trasa prowadzi przez łąki i pola, wzdłuż pasa granicznego. Tam również są bardzo szybkie elementy, które z Rafałem na pewno wykorzystamy maksymalnie. Liczymy, że pogoda będzie nam sprzyjać i pozwoli wszystkim załogom RMF 4RACING Team na szybką ale także bezpieczną jazdę!

Rafał Płuciennik

RAFAŁ PŁUCIENNIK:
- Baja Poland to najważniejszy rajd cross-country w Polsce. Jest to także wydarzenie szczególnie ważne dla mnie, ponieważ po  kilkumiesięcznej przerwie zasiądę znowu na fotelu pilota Faziego. Niezmiernie mnie to cieszy i napawa bojowym nastrojem, ponieważ z Fazim chcemy walczyć o podium Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych w grupie TH. Myślę, że wszystko jest w zasięgu naszych możliwości szczególnie, że razem tworzymy świetny team. Podczas wielu wspólnych startów zgraliśmy się i wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać. W sportach takie porozumienie jest niezwykle istotne, ponieważ odpowiednia komunikacja na linii kierowca-pilot jest czasami swoistą kropką nad „i”, która prowadzi do zwycięstwa. Dlatego cieszę się, że nasza współpraca i porozumienie, wypracowane na przestrzeni lat wspólnego jeżdżenia w RMF 4RACING Team, działa świetnie! Liczę, że podczas Baja Poland zaprowadzi nas na najwyższy stopień podium.

Kosińska/Derengowski | Fot. RMF4 Racing Team

MAŁGORZATA KOSIŃSKA: - Rajdy to dla nas przede wszystkim doskonała zabawa, a to również dzięki świetnemu poczuciu humoru Andrzeja. Zawsze jest bardzo zabawnie, przez co zdecydowanie nie odczuwam stresu wynikającego z rywalizacji rajdowej. Andrzej jest świetnym człowiekiem, bardzo mądrym pilotem. Ma wspaniałe podejście do kobiet co jest dla mnie niezwykle istotne. Co najważniejsze jednak, jest świetnym nauczycielem. Cieszę się, że mogę z nim jeździć i nie zamieniłabym go na nikogo innego. Jesteśmy liderami RMPST w grupie Open, ale kompletnie nie czuję presji, ponieważ przede wszystkim jeżdżę dla doświadczenia. Nie mam takiego ciśnienia na wynik jak inni. Jestem przekonana, że właśnie takie nasze nastawienie doprowadziło nas do miejsca,  w którym jesteśmy teraz. Jesteśmy wprawdzie liderem ale to przecież jeszcze nie koniec sezonu. Mam bardzo wyluzowane podejście do Baja Poland i wiem, że Andrzej ma podobne. Nie mamy ciśnienia na wynik. Chcemy jechać jak najlepiej i co najważniejsze, dojechać do mety a wynik przyjdzie sam. Jadę Baja Poland już trzeci raz. Baja Poland to był w ogóle mój pierwszy rajd, którym oficjalnie zaczęłam swoją przygodę z off-roadem. Teren ten jest mi znany i wiem, czego mogę się spodziewać. Pewnie też dlatego czuję pewny luz. Wspominając jednak moją pierwszą Baję Poland muszę powiedzieć, że takiego luzu w sobie nie miałam. Zjadał mnie stres, ale z drugiej strony nie ma się co dziwić – pierwszy rajd w mojej karierze i to jeszcze o takiej randze i tak długiej trasie.

ANDRZEJ DERENGOWSKI: - Baja Poland w sezonie 2014 zamknie drugi rok naszego wspólnego jeżdżenia. Mnie osobiście z Gosią jeździ się bardzo dobrze, miło, bezpiecznie i co najważniejsze skutecznie. Małgosia prowadzi pewnie, bezpiecznie i rozsądnie. Nie emocjonuje się świadomością dobrej pozycji w rajdzie, uważnie słucha co do niej mówię, jest skoncentrowana na swoim zadaniu. W Baja Poland planujemy kontynuację naszych założeń, czyli skutecznie jechać, minimalizować ilość błędów, poprawiać technikę jazdy oraz udoskonalać naszą współpracę. Pamiętając trasy z ubiegłych sezonów mogę powiedzieć, że były one dobrze przygotowane, czytelnie oznaczone i właściwie opisane w roadbookach. To naprawdę bardzo istotne elementy!

Biegun/Kujawa

KRZYSZTOF BIEGUN: - Cały czas się uczymy i sprawdzamy granice możliwości auta. Spokojna jazda nie jest dla nas, bo nie sama meta jest dla nas celem, ale jak najwyższe miejsce w klasyfikacji. Każdy rajd to dla nas cenne doświadczenie, z którego czerpiemy jak najwięcej się da. Na skutek awarii prawie całą Baję Drawsko przejechaliśmy na tylnym napędzie i mogliśmy przekonać się o prawdziwej postawie fair play innych zawodników, którzy pomagali nam na wymagających piaszczystych podjazdach. Natomiast podczas Baja Carpathia na każdym odcinku czekała na nas inna przygoda. Dostaliśmy w kość, ale czuliśmy ogromną satysfakcję, że daliśmy sobie radę.
Baja Bohemia miał być naszym kolejnym debiutem, tym razem już w licencjonowanym cyklu Rajdowych Mistrzostwo Polski Samochodów Terenowych. Po jego odwołaniu, debiutanckim rajdem w cyklu RMPST staje się Baja Poland. Tutaj już nie ma przypadkowych kierowców, tylko najlepsi zawodnicy z całej Polski i świata. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i mam nadzieję, że uda się opanować emocje i przełożyć je na szybką pracę rąk na kierownicy oraz stałą dynamikę jazdy. Do końca sezonu będziemy startować w RMPST. Cały czas się rozwijamy i widzimy ogromny postęp z rajdu na rajd, dlatego ten sezon chcemy wykorzystać jak najefektywniej się da, aby w przyszłym ścigać się o wysokie miejsca w klasyfikacji generalnej tego cyklu.

ALEKSANDRA KUJAWA: - Jest to nasz debiut w RMPST, więc będziemy się ścigać ze zdecydowanie bardziej doświadczonymi zawodnikami, ale oboje mamy ogromne pokłady pozytywnej motywacji, więc wszystko będzie dobrze. W sezonie 2014 mamy za sobą przejechane wspólnie dwie rundy Rajdowego Pucharu Polski Samochodów Terenowych. Krzysiek w pełni panuje nad samochodem i atmosfera w środku jest opanowana. Nastawiamy się na cel i bez stresu dążymy do jego osiągniecia. Oboje uwielbiamy sportową rywalizację i jasność umysłu jest tutaj podstawą, która pozwala więcej osiągnąć i błyskawiczne reagować w sytuacjach kryzysowych. U nas nie ma miejsca na słabość, jest tylko droga, którą chcemy jak najszybciej pokonać. Plan na przyszłe rajdy to nauka, nauka i jeszcze raz nauka, ale do tego ogromna dawka przyjemności. Oboje uwielbiamy rajdy i ciągle rozwijamy nasze kompetencje, dlatego planujemy wspinać się coraz wyżej na podium w naszej klasie.

Poprzedni artykuł 13 oesów Nadwiślańskiego
Następny artykuł Dakarowy Star gościem Baja Poland

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry