Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Hungarian Baja

NANI ROMA: - Zawsze oczekuję zwycięstwa ale oczywiście, nie będzie to łatwe.

Jak dotąd ten rok jest bardzo dobry dla Michela, dla mnie i dla zespołu. Wygraliśmy w Dubaju, w Argentynie i w Hiszpanii. Teraz czeka nas nowy rajd, nowa sceneria, nowe trasy. Nie będzie łatwo, jednak koncentrujemy się na walce o zwycięstwo. Nigdy nie startowałem w Hungarian Baja, ale ścigałem się już na Węgrzech. Było to w 2008 roku podczas Central Europe Rally. Przeżywałem wtedy trudne chwile, bo miał się urodzić nasz syn. Żona była w szpitalu, ja na rajdzie. Syn przyszedł na świat dzień przed startem.Słyszałem bardzo pozytywne opinie o Hungarian Baja. Moim najpoważniejszym rywalem będzie Krzysztof, kolega z teamu. To bardzo szybki kierowca. Coffaro jedzie Toyotą Hilux. Są tu faceci, którzy mają doświadczenie na takich trasach, na przykład Zapletal. Co najmniej 4-5 kierowców może wygrać. Musimy skoncentrować się i uniknąć błędów. Jeżeli to się uda, wówczas wynik na pewno będzie dobry!

Martin Kaczmarski

MARTIN KACZMARSKI: - Chcemy zdobyć kolejne doświadczenie i powalczyć nie tylko o wynik, a przede wszystkim nauczyć się siebie, opanować stres oraz kilku nowych trików. Bowler nie ma tak dużej mocy jak Toyota, ale aby zrobić kilka kroków w przód, trzeba się cofnąć o jeden w tył, przeanalizować wyciągnięte wcześniej wnioski i zweryfikować wiedzę. Toyota po ostatnim rajdzie nie została przygotowana do kolejnego starcia. W związku z tym odkurzamy kochanego Bowlera.

Krzysztof Hołowczyc

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC: - Z wielkim entuzjazmem wybieram się na Węgry. Tym razem organizator przyznał naszej załodze pierwszy numer startowy wśród załóg samochodowych. Wystartujemy więc z numerem bocznym 101., a to dla mnie dobra wróżba. Udział w poprzednich edycjach rajdu Hungarian Baja nie zawsze układał się po mojej myśli, choćby ze względu na gwałtowne załamania pogody i ulewne deszcze, które zamieniały trasę w potoki błota, bardzo spowalniając jazdę wszystkich załóg i skutecznie utrudniając walkę o zwycięstwo. W tym roku jednak prognozy są dobre, więc nastawiam się na ostrą jazdę, bez taryfy ulgowej, i oczywiście na zwycięstwo. Będąc świeżo po starcie w hiszpańskim rajdzie Baja Espana Aragon muszę powiedzieć, że czuję się dobrze przygotowany do najbliższego rajdu, a o formę mojego pilota i przygotowanie  naszego Mini, tradycyjnie jestem całkowicie spokojny. Przy zapowiedzianej obsadzie rajdu mamy ogromną szansę na zwycięstwo i postaramy się tą szansę w pełni wykorzystać. Zza kierownicy będę też z uwagą obserwował start mojego ucznia, Martina Kaczmarskiego, z którym należymy do zespołu rajdowego Lotto Team. Po ostatnim występie Martina w Baja Espana Aragon możemy oczekiwać, że tym razem pojedzie jeszcze lepiej i zajmie naprawdę dobre miejsce w klasyfikacji generalnej zbliżającego się rajdu.

Łukasz Łaskawiec

ŁUKASZ ŁASKAWIEC: - Hungarian Baja to jedna z moich ulubionych imprez w całym sezonie. Bardzo lubię wracać na Węgry. Dwa razy udało mi się wygrać ten rajd, raz zająłem w nim drugie miejsce zaraz za Josefem Macháčkiem. Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek na Hungarian Baja było chłodno. Zawsze ścigałem się tam w bardzo wysokich temperaturach, które dają nieźle w kość zarówno sprzętowi, jak i zawodnikom. Trasy są wymagające i dość długie. W sobotę mamy do przejechania 240 km oesowych, w niedzielę prawie 190. Na pewno trzeba będzie uważać na zakrętach. Są techniczne i stosunkowo łatwo popełnić na nich błąd. W Hungarian Baja pojadę tradycyjnie Yamahą Raptor 900, która przeszła gruntowny przegląd. W tym roku startuję w mniejszej ilości imprez, musiałem wykonać więc dość dużo kilometrów testowych. Ostatnie testy mam zaplanowane na czwartek. Po przygodach w rumuńskiej rundzie Mistrzostw Europy wyposażyliśmy quada w kamery Go Pro, które pozwolą na nagranie całej trasy. Nie chciałbym, aby powtórzyła się sytuacja z błędami popełnianymi przez osoby z zabezpieczenia imprezy.
Sponsorami zespołu Łaskawiec Rally Team są: Nika II, SKF, Łoker Trans, Go Pro.

Poprzedni artykuł Basenhurt A&T zdobył Most
Następny artykuł Wypowiedzi przed Indianapolis

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry