Muller jedzie solo
Yvan Muller, mistrz świata WTCC, przygotowuje się do drugiego startu w Rajdzie Dakar.
Debiutował w edycji 2007, prowadząc Proto Dessoude 05. Wraz z Rene Metgem, początkowo widnieli na 11 pozycji, a do mety dotarli na 22 miejscu ze stratą niemal 60 godzin do Peterhansela.
W odwołanym Dakarze 2008, Muller miał startować jednomiejscowym buggy SMG. Obecnie wybór padł na ten sam pojazd. 4,4-metrowe buggy ważące 1190 kg, napędza 3,2-litrowy silnik Porsche o mocy 250 KM.
- Co do wyniku, nie będę siebie okłamywał - powiedział Yvan portalowi dakar.com. - Moje oczekiwania przed tym Dakarem są ograniczone. Dysponuję tylko jednym mechanikiem, a prowadząc jednomiejscowe buggy co oczywiste, sam musisz zająć się nawigacją. Nigdy tego nie robiłem. Realnie patrząc, powiedziałbym, że jestem jak biegacz amator udający się na maraton nowojorski. Moja jedyna ambicja nie jest ambitna - po prostu chcę dotrzeć do mety.
- Czy miałeś czas, żeby się przygotować i przestudiować trasę?
- Bardzo bym się cieszył, gdybym mógł poświęcić grudzień na przygotowania do Dakaru, ale po zdobyciu tytułu mistrza świata musiałem uczestniczyć w wielu imprezach organizowanych przez mojego sponsora. Na przykład, miniony weekend - 20 i 21 grudnia spędziłem w siedzibie Seata w Barcelonie. Kiedy jestem w domu, próbuję się zorganizować i przygotować papierkową robotę. Naprawdę się starałem, żeby przejść wszystkie wymagane szczepienia i uzyskać licencję na 2009. Co do książki drogowej, nie miałem czasu, żeby na nią spojrzeć. Wydrukowałem itinerer i przestudiuję go, kiedy będę w samolocie.
- Jak przygotowujesz się fizycznie i jeździecko?
- Właściwie nic nie robię. Odlatuję do Argentyny 28 grudnia i będę miał następny dzień na sprawdzenie buggy. Co do przygotowania fizycznego, nie miałem czasu, żeby nad tym pracować. A poza tym moi lekarze odkryli pęknięcie kości w mojej lewej stopie. Na rajd stopa powinna być już w porządku, ale teraz nie mogę nawet trochę pobiegać. Będę w takiej formie, w jakiej obecnie jestem, a na krótki odpoczynek przed Dakarem zostały tylko Święta.
Fot. yvan-muller.com
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.