Najdłuższy w historii
Na szóstym etapie Rally dos Sertoes rozegrano najdłuższy odcinek specjalny w historii rajdu - próba mierzyła 536 km i kończyła się 20 km od biwaku w Balsas, w stanie Maranhao.
Krzysztof Hołowczyc ponownie popisał się trzecim czasem za fabryczną dwójką Volkswagena. Jacek Czachor był ósmy wśród motocyklistów, Kuba Przygoński - jedenasty.
- Przez pierwsze 100, 150, 200 km myśleliśmy, że będzie to piękny OS: techniczny, bardzo szybki - powiedział Krzysztof Hołowczyc. - Pomykaliśmy sobie z uśmiechem na twarzy myśląc, że rzeczywiście bardzo szybko nam zejdzie. Ale ostatnie 150 km przerodziło się w piekło. Cały czas rzeczki i zakręty, a co najgorsze, przez silne, ulewne deszcze, które ostatnio padają w Brazylii, droga była w bardzo wielu miejscach nieprzejezdna. Zniszczona tak, że ciężko było przedrzeć się przez nią powoli, a co dopiero w tempie rajdowym. Te oesowe kilometry dały nam się we znaki. No, ale jesteśmy na mecie, nawet nie za daleko za Volkswagenem. Nasze tempo jest w normie. Na tyle pozwalają możliwości techniczne auta. Przy długich oesach sprawność samochodów fabrycznych jest znacznie większa. Gdybyśmy próbowali się napinać i brać za Volkswageny - pomimo, że na początku udało nam się co prawda wygrać z Markiem Millerem jeden, czy dwa oesy - to przypuszczam, że wówczas moglibyśmy tylko uszkodzić samochód, bądź gdzieś mocno wypaść z drogi.
- Na samym początku etapu były szybkie partie. Dużo kurzu i trudności z wyprzedzaniem. Jechałem jednak prawie cały czas 140 km/godz. - opowiadał Jacek Czachor - W dalszej części wjechaliśmy w busz. Droga była bardzo wijąca i porozbijana, ze sporą ilością piasku. Tam nie było dużych prędkości. Jechałem dobrze. 125 ostatnich kilometrów było bardzo trudnych. Musiałem zwolnić. Trochę odpocząłem, by ostatnie 50 kilometrów odcinka przejechać na maksa. Odcinek był bardzo wyczerpujący, miał 536 kilometrów i startowaliśmy o 5 rano. Przed nami dwa odcinki maratońskie, czyli nie będziemy mieli mechaników i będę musiał jechać bardzo skoncentrowany. Dwa ostatnie oesy podczas rajdu będą trochę krótsze - jeden będzie miał 170, drugi 130 km, z tym, że tam będzie dużo piasku. Mnie akurat bardzo to pasuje.
Dwukrotny mistrz świata, Francisco "Chaleco" Lopes uległ wypadkowi i został ewakuowany z trasy przez śmigłowiec medyczny. Chilijczyk wpadł na drut kolczasty i doznał rozcięcia czoła.
Ze Helio, drugi na oesie, został nowym liderem rajdu. Marc Coma po kłopotach z oponą zajął 28 miejsce na etapie. - Bardzo ciężki odcinek - mówił na mecie. - Na początku szybki, potem techniczny. Dużo piasku i jazdy między drzewami.
Jean Azevedo urwał dźwignię zmiany biegów, tracąc dwie godziny na naprawę. - Zdobywamy doświadczenie i spróbujemy dojechać do mety przed Bożym Narodzeniem - powiedział pięciokrotny motocyklowy zwycięzca rajdu, w tym roku próbujący sił za kierownicą Pajero. Romeu Franciosi wraz z pilotem dopchali Mitsubishi L200 do parku serwisowego. Tuż po oesie doszło do awarii silnika.
Etap 6: Palmas – Balsas 682 km (OS 536 km)
SAMOCHODY
1. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Volkswagen Race Touareg 2 5:28.41
2. Mark Miller/Ralph Pitchford (USA/ZA) Volkswagen Race Touareg 2 +41
3. Krzysztof Hołowczyc/Jean-Marc Fortin (PL/B) Nissan Navara +11.15
4. Reinaldo Varela/Marcao Macedo (BR) Mitsubishi L200 RS +1:08.19
5. Romeu Franciosi/Lourival Roldan (BR) Mitsubishi L200 RS +1:12.16
6. Rodolfo Behaker Filho/Jose Ricardo de Castro (BR) Chevrolet S10 +1:19.26
7. Marcos Cassol/Lelio Vieira (BR) Mitsubishi L200 Evo +1:21.06
8. Marlon Koerich/Bruno Mega (BR) Chevrolet S10 +1:34.34
9. Sven Fischer/Joao Luis Stal (BR) Mitsubishi L200 RS +1:38.44
10. Adriano Leao/Rodrigo Costa (BR) Mitsubishi L200 RS +1:40.44
PO ETAPIE
1. de Villiers 20:26.06, 2. Miller +13.10, 3. Varela +2:32.57, 4. R. Franciosi +3:22.36, 5. J. A. Franciosi +3:39.23, 6. de Gavardo +4:04.42, 7. Koerich +4:07.38, 8. Fischer +4:11.04, 9. Azevedo +4:59.47, 10. Leao +5:33.27, 27. Hołowczyc +10:37.11.
MOTOCYKLE
1. Ruben Faria (P) Honda CRF 450X 6:14.17
2. Jose Helio (BR) Honda CRF 450X +8.28
3. Sergio Klaumann (BR) Suzuki DRZ 400 +19.19
4. Cyril Despres (F) KTM 690 +21.33
5. Jordi Viladoms (E) KTM 690 +25.47
6. David Casteu (F) KTM 690 +28.39
7. Helder Rodrigues (P) Honda CRF 450X +29.38
8. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +35.50 (3. RP 450)
9. Ludovic Boinnard (F) KTM 690 +36.10
10. Marco Antonio Pereira (BR) KTM 525 EXC +38.24
11. Jakub Przygoński (PL) KTM 690 +39.02 (1. RS+450)
PO ETAPIE
1. Helio 22:30.31, 2. Despres +7.07, 3. Casteu +25.53, 4. Faria +47.41, 5. Coma +57.53, 6. Bianchi +2:11.21, 7. Rodrigues +2:20.47, 8. I. Klaumann +2:28.59, 9. Czachor +2:32.51 (3. RP 450), 10. Feubak +2:37.14, 11. Boinnard +2:41.41, 12. Przygoński +2:42.50 (2. RS+450), 68. Dąbrowski +15:40.20 (5. RP+450).
Fot. Andre Chaco/Webventure
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.