Nasser uciekł Borisowi

Boris Gadasin w Nissanie Navara z Overdrive Racing, traci niemal 20 minut do kierowcy z Kataru, a za sobą ma Mirka Zapletala z zespołu Old Spice OffROADSPORT. Jego pikap L200 jechał na drugim programie z braku lepszego paliwa w Arabii Saudyjskiej, niż 95-oktanowe.

Na początku stawki ustawiono priorytetowych kierowców. O 6.10 rano, kiedy było jeszcze ciemno, 91-kilometrową dojazdówkę rozpoczął al-Attiyah, za nim startował Gadasin. Dopiero jako trzeci wyruszył zwycięzca prologu, Tonnie van Deijne. Holender urwał półoś po 80 kilometrach oesu, kończąc dzień na 13 miejscu.

Do punktu tankowania po 177 km, Nasser uzyskał ponad 7 minut przewagi. Mógł zwolnić, ale przyspieszył. - To był bardzo trudny odcinek dla samochodu i kierowcy, wyglądający raczej jak etap Dakaru, cały po piasku, z duża ilością wielbłądziej trasy - mówił lider Hail Baja.

PO 2 ETAPIE

1. Nasser Saleh al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) BMW X3 CC 3:55.34

2. Boris Gadasin/Aleksandr Mironienko (RUS) Nissan Navara +19.54

3. Miroslav Zapletal/Miloslav Janacek (CZ) Mitsubishi L200 +47.59

4. Yayha al-Helai/Khaled al-Kendi (UAE) Nissan Patrol +1:15.49

5. Laszlo Palik/Gabor Darazsi (H) Nissan Navara +1:21.06

6. Mubarak al-Shammeri/Yaseer al-Shammeri (KSA) Toyota Land Cruiser +1:31.33

7. Michel Saleh/Joseph Matar (RL) Land Rover 110 +1:36.36

8. Abdullah al-Herais/Abdelrahman Zayed (UAE) Nissan Patrol +1:37.27

9. Mofadi al-Shammeri/Mohammed Rubah (KSA) Toyota Land Cruiser +1:39.45

10. Khalaf al-Jawaan/Khir Allah al-Jawaan (KSA) Toyota Land Cruiser +1:41.36

Fot. Neil Perkins