Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Niezniszczalni

Załoga samochodowa Diverse Extreme TVN Turbo Team po dwóch dniach spędzonych na pustyni wróciła na biwak w Nema.

Albert Gryszczuk i Jarek Kazberuk pokonali dwa najtrudniejsze etapy rajdu Dakar 2007. Dokonali tego pomimo dachowania, mocnych uszkodzeń pojazdu i z tylko jednym kołem zapasowym. Przed osiągnięciem wymarzonego celu, mety w Dakarze, nic już ich chyba nie powstrzyma!

Dla Alberta Gryszczuka i Jarka Kazberuka 8. etap z Ataru do Tichit zaczął się bardziej niż pechowo: „Dachowaliśmy już na pierwszej linii wysokich wydm” - powiedział Jarek Kazberuk. „Zbyt szybko najechaliśmy na jeden ze szczytów, co skończyło się klasycznym "stemplem" (pionowe uderzenie przodem auta w ziemię). Na szczęście nic się nam nie stało. Samochód mimo drobnych uszkodzeń nadawał się do dalszej jazdy. Wyjęliśmy resztki przedniej szyby, usunęliśmy olej, który przelał się do cylindrów i po naprawie rozrusznika oraz alternatora ruszyliśmy do Tichit.”

Albert Gryszczuk: „To był bardzo długi etap. Dojechaliśmy do mety nad ranem. Byliśmy bardzo zmęczeni. Dodatkowo na kamieniach przebiliśmy oponę, więc na następne kilkaset kilometrów odcinka zostało nam tylko jedno koło w zapasie. W Tichit nie było żadnych warunków do naprawy naszego Land Rovera. Z serwisu też nie mogliśmy skorzystać, bo ze względu na bardzo trudny dojazd do Tichit nikt poza rajdowcami tam nie jeździ. Nie można było również zadzwonić. Ta mała miejscowość leży wprawdzie w zasięgu GSM, ale telefon działa na słowo honoru.”

Jarek Kazberuk: „Sprawdziły się nasze obawy. Tym razem telefon odmówił współpracy i do Polski nie dotarły żadne wiadomości o tym, co się z nami dzieje. Sami zajęliśmy się przygotowaniem samochodu do dalszej jazdy. Dopiero później, po krótkim noclegu, wyruszyliśmy do Nema. Na szczęście obyło się bez większych przygód i awarii. Do celu dotarliśmy przed północą, ale mimo totalnego zmęczenia jestem szczęśliwy. Rano wyruszamy na kolejny etap Dakaru!”

„Słowa podziękowania należą się Jarkowi Cisakowi, startującemu w rajdzie polskiemu motocykliście, który użyczył mi swoich gogli” - zaznaczył Albert Gryszczuk. „Miałem gogle z żółtą szybką, ale po wybiciu przedniej szyby światło zaczęło się na nich tak fatalnie załamywać, że w słońcu prawie niczego nie widziałem. Jarek bardzo mi pomógł, dziękuję!”.

Wybita szyba i problem z goglami, jak się później okazało, to był tylko początek znacznie poważniejszych kłopotów. Na kamienistym fragmencie trasy do Nema w samochodzie rajdowym Diverse Extreme TVN Turbo Team złamał się tylny amortyzator. Albert Gryszczuk, konstruktor Land Rovera EvoDakar: „Musieliśmy bardzo mocno zwolnić. Samochód na wybojach wpadał w straszny rezonans, co przy większej prędkości groziło nawet wywrotką. Na niektórych fragmentach trasy nie dało się jechać szybciej niż 30 km/godz. Dojechaliśmy do celu na szczęście bez innych, poważnych uszkodzeń”. Jarek Kazberuk: „Nasz serwis powinien dać sobie z tym wszystkim radę. Jestem pewny, że szef naszych mechaników - Paweł Moliński zrobi wszystko, żebyśmy mogli dalej jechać sprawnym pojazdem. Dzisiejszy, 10. etap, pętla ze startem i metą w Nema, nie wydaje się już tak straszny. Po morderczych piachach i skałach na etapie z Tichit teraz można się do wszystkiego przyzwyczaić”.

Tymczasem ciężarówka rajdowa załogi Baran/Marton dotarła do drogi asfaltowej i obecnie jest przeprowadzana próba naprawy wyrwanej skrzyni biegów. Załoga zamierza dołączyć do rajdowej karawany i drogą dla pojazdów serwisowych pokonać trasę do Dakaru.

Poprzedni artykuł Tajemnice F1.07
Następny artykuł Już po wszystkim?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry