Parada gwiazd w Lizbonie

Daniel Ribeiro po raz trzeci z rzędu kieruje badaniem kontrolnym samochodów i ciężarówek. Porządek w Centro Cultural zapewnia Guarda Nacional Republicana - gwardziści dbają o bezpieczeństwo zawodników, komisarzy i publiczności. Badanie przeszedł dzisiaj Unimog Diverse Extreme TVN Turbo Teamu - załogi Grzegorz Baran i Rafał Marton.

Jako drugi ustawił się w kolejce serwisowy MAN Bruno Oliveiry, w którym w roli pilota występuje mąż Elisabete Jacinto, Jorge Gil, menedżer zespołu Trifene 200/MAN Portugal. Elisabete rozpoczynała karierę jako motocyklistka i jest to już jej dziewiąty Dakar.

Pierwszą gwiazdą dużego formatu na BK okazał się Bruno Saby, zwycięzca edycji 1993. - Uczestnictwo w rajdzie Fiatem Pandą jest zupełnie nowym sportowym wyzwaniem, ale perfekcyjnie odzwierciedla ducha pierwszych edycji Dakaru. Pragnę wykorzystać moje doświadczenie, zajechać jak najdalej i przekonać dużego producenta, żeby kontynuował zaangażowanie w tym maratonie.

Jako następny w centrum uwagi znalazł się team Isuzu, którego lider, Edi Orioli cztery razy wygrywał Dakar na motocyklu. - Nie zamierzamy rywalizować pomiędzy sobą, ponieważ reprezentujemy trzy zupełnie różne profile kierowców. Markku Alen to typowy rajdowiec. Albert Llovera debiutuje, dysponując pojazdem przystosowanym do prowadzenia wyłącznie przy użyciu rąk, no a ja jestem starym dakarowym specjalistą. Najważniejszym celem pozostaje osiągnięcie mety. Najgorsze, co mogłoby się nam przytrafić, to przedwczesne zakończenie przygody - tak jak w ubiegłym roku.

Markku Alen przesiadł się do pikapa z ciężarówki i zalicza pierwszy Dakar samochodem. - Na razie jestem turystą w Lizbonie i nie odczuwam żadnej presji. Jazda na piasku posiada wspólne cechy z rajdową jazdą na lodzie. Trzeba znaleźć kompromisową prędkość - nie jechać za szybko, ani za wolno. Liczę, że osiągnę metę w czołowej dziesiątce.

Skoro mowa o Isuzu, kierowcy zespołu Prolama, Rui Sousa i Carlos Silva poprowadzą zerówki na portugalskich etapach rajdu. W roli pilotów wystąpią generalny dyrektor Total Portugal Petróleos, Pedro Abecassis oraz szef portugalskiego przedstawicielstwa Isuzu, João Seabra.

Największa portugalska nadzieja w kategorii samochodów, Carlos Sousa z Lagos Teamu, zaliczył dzisiaj ostatni test Race Touarega 2. Wraz z Andym Schulzem przejechał 80 km na terenie Terródromo de Arraiolos i o 14.30 pojawił się na badaniu kontrolnym. - To był bardzo pracowity poranek - powiedział kierowca z Almady, zaliczający jedenasty Dakar. - We dwójkę z Andym ćwiczyliśmy również zmianę kół, która wychodzi nam już bardzo dobrze!

Pechowy Carlo de Gavardo złamał rękę kilka tygodni przed startem i opuści Dakar, ale Chile doczekało się nowej gwiazdy w maratonach - Francisco "Chaleco" Lopeza, aktualnego mistrza świata w klasie 450. Francuzi mogą mieć wkrótce pociechę z Fabiena Planeta, mistrza kraju w enduro. - Chcę dojechać do Dakaru i po drodze nie nabawić się jakiejś głupiej kontuzji, bo moim priorytetem pozostają mistrzostwa świata enduro - zapowiedział debiutant na KTMie. 24-letni Planet zyskał sponsoring jako triumfator Dakar Enduro Challenge i może sprawić niejedną niespodziankę.

Hiszpańscy zawodnicy wyruszyli wczoraj z Madrytu, gdzie przed stadionem Santiago Bernabeu ustawiono rampę startową. Kibice pożegnali Carlosa Sainza, obecny był burmistrz Alberto Ruiz Gallardon. Jak mówi się w Lizbonie, stolica Hiszpanii porzuciła plany, aby w najbliższej przyszłości ubiegać się o punkt startowy Dakaru.