Pechowy piąty etap Rajdu Kairu.
Pechowo zakończył się dla załogi Orlen Team – Łukasz Komornicki/Rafał Marton piąty etap Rajdu Egiptu - z powodu awarii przedniego napędu w ich Mitsubishi Pajero udział Polaków w dalszej części rajdu stoi pod znakiem zapytania.
Komornicki i Marton do piątego etapu (Siwa-Siwa) startowali jako liderzy klasyfikacji generalnej samochodów. Jazdę rozpoczęli dynamicznie starając się jednocześnie nie popełnić poważnego błędu, który mógłby kosztować utratę prowadzenia. Niestety tym razem złośliwa okazała się technika. W połowie odcinka, podczas pokonywania wysokich wydm, w Pajero Polaków awarii uległo przednie zawieszenie i w konsekwencji przedni napęd. W sypkim piasku Komornicki i Marton, dysponujący tylko tylnym napędem, nie byli w stanie pokonać wysokich wzniesień. Po kilku godzinach w ich stronę wyruszyła ciężarówka serwisowa. Jak zapewnia Łukasz Komornicki, nasza załoga będzie starała się kontynuować jazdę, jednak najprawdopodobniej Polacy nie będą już klasyfikowani w rajdzie.
Są w nim natomiast w dalszym ciągu motocykliści Orlen Team – Marek Dąborwski i Jacek Czachor. Obydwaj zanotowali dzisiaj bardzo dobre rezultaty. Dąbrowski uzyskał 10 czas odcinka i jest w tej chwili na 8 miejscu w klasyfikacji. Czachor był dzisiaj 8 i awansował na 12 miejsce w rajdzie.
Jutro kolejny, szósty etap rajdu. Mety imprezy w najbliższą niedzielę w Kairze.
(MW)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.