Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Poland National Team czeka na start

Wszyscy członkowie Poland National Team przeszli bez większych problemów odbiór administracyjny, a pojazdy mają za sobą badanie kontrolne w City Center Rosario.

Teraz czekamy na niedzielny start Dakar Rally.

Zanim zawodnicy ruszą ze startu, muszą przebrnąć przez całą biurokratyczną procedurę ASO. Tłum ludzi tłoczy się przy stanowiskach, kolejki po odbiór niezbędnych dokumentów praktycznie się nie kończą, a każdy biega w innym kierunku z plikami kartek papieru w dłoniach. Panuje pozorny chaos i czuć w powietrzu rosnące napięcie. Załoga musi wykazać, że spełnia wszelkie wymagania (posiada prawo jazdy, licencje, paszporty, ma wykupione ubezpieczenie, zainstalowała nadajnik GPS w pojeździe), a następnie samochód przechodzi badanie kontrolne.

- Wszyscy jesteśmy bardzo przejęci i zdenerwowani, ale uśmiechy nie schodzą nam z twarzy. Choć ten dzień był bardzo wyczerpujący, atmosfera jest doskonała. Kibice już dziś mocno nas wspierali, oblegając City Center, gdzie odbywały się odprawy. Dla mieszkańców i kibiców, którzy celowo przyjechali tu z różnych stron kraju, Dakar już się zaczął. Dla nas najważniejsze jest to, że wszyscy zawodnicy reprezentacji Polski sprawnie przeszli przez badania techniczne. Dzięki temu samochody, ciężarówki, motocykl i quad stoją już w parku ferme i czekają na start – mówiła Klaudia Podkalicka, która w Ameryce Południowej jest jako obserwator, ale i pełnoprawny zawodnik reprezentacji, który angażuje się w pomoc kolegom z kadry.

Na sobotę w Rosario zaplanowano oficjalny przejazd wszystkich ekip przez rampę startową, zlokalizowaną nad rzeką Parana w Parque Nacional de la Bandera. Reprezentacja Polski w szerszym składzie pojawi się na niej tuż przed 22.00 polskiego czasu.

Fot. Klaudia Podkalicka

Rafał Marton i Adam Małysz | Fot. Klaudia Podkalicka

Grzegorz Czarnecki i Bartłomiej Boba | Fot. Klaudia Podkalicka

 

Poprzedni artykuł Argentyna niemal bez zmian
Następny artykuł Pierbach dla Kajetanowicza

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry