Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przed startem Transsyberii

Zmagania rajdowców na trasie Rajdu Transsyberia rozpoczną się 11 lipca i potrwają 2 tygodnie.

Trasa liczy około 10 tysięcy km i będzie prowadzić z Moskwy do Ułan Bator. Rajd Transsyberia uchodzi za jedną z najbardziej spektakularnych imprez samochodowych na świecie. Do rywalizacji w nim zgłosiły się 64 załogi. Polskę reprezentować będzie załoga Diverse Extreme Team: Łukasz Komornicki i Rafał Marton oraz Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk, którzy w Rajdzie Transsyberia wystartują w Porsche Cayenne S Transsyberia.

Rajd Transsyberia, jedna z najbardziej ekstremalnych imprez świata, wiedzie poprzez bardzo zróżnicowane, dzikie i niebezpieczne tereny - od Moskwy poprzez podmokłe niziny Syberii, nieprzystępne Góry Ałtaj czy wydmy pustyni Gobi. Na każdym odcinku zawodnicy będą musieli udowadniać swoje kompetencje kierowców rajdowych, jak również wykazać się nie lada zdolnościami nawigacyjnymi.

„Stawiamy sobie cel sportowy - osiągnięcie jak najlepszego wyniku - mówi Łukasz Komornicki. - To dla nas zupełnie nowe wyzwanie, i trochę namiastka odwołanego Rajdu Dakar, ponieważ Transsyberia swoją specyfiką przypomina ten rajd. Jest równie trudna, wymagająca i ma podobną długość. Czeka nas przeprawa przez dzikie Góry Ałtaj i głębokie syberyjskie rzeki” - dodaje kierowca Diverse Extreme Team. „Auto ma pojemność 4,8 litra i moc 385 km. Jest więc dostosowane do pokonywania rzek, których na trasie nie brakuje” - dodaje Rafał Marton.

Dla Łukasza Komornickiego i Rafała Martona, jednej z najbardziej doświadczonych załóg cross-country w Polsce, nadszedł czas na nowe wzywania, dzikie góry, przeprawy przez rzeki, nieokiełznana natura - wszystko to na trasie Rajdu Transsyberia w nowym Porsche Cayenne. Od początku roku treningi załogi Diverse Extreme Team przebiegały z myślą o rajdzie Transsyberia. Już na starcie sezonu odbyły się testy we Włoszech oraz serie przygotowań w Krakowie.

„Do udziału w projekcie „TRANSSYBERIA” zostaliśmy zaproszeni przez Porsche Polska, pomysłodawcę tego przedsięwzięcia. W naszym zamyśle samochód przygotowywany przez STT powinien być konkurencyjny w stosunku do wersji fabrycznej tego auta, abyśmy mogli powalczyć o czołową lokatę. Do tej pory mieliśmy doświadczenie z autami w specyfikacji T1 zbudowanymi specjalnie do rajdów cross-country” - mówi Łukasz Komornicki.

„To zupełnie inne pojazdy, całkowicie przebudowane i od początku przygotowywane do sportu, a ostatnie SMG Buggy to skrajny prototyp. Porsche Cayenne S Transsyberia 2008 jest autem seryjnym, niewiele przerobionym, po prostu przystosowanym do rajdu. Wrażenia mamy zupełnie odmienne, Cayenne jest bardziej delikatny, wymaga dużo spokojniejszej i uważnej jazdy.” - mówił po testach Rafał Marton.

Poprzedni artykuł Powtórka z Rechbergu
Następny artykuł Lewis bez płetwy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry