Przygoński już trzeci
Jakub Przygoński awansował na trzecie miejsce w Rajdzie Faraonów po pętli Baharija - Baharija.
23-letni motocyklista Orlen Teamu ponownie zajął czwartą lokatę na etapie, tym razem drugą w klasie. Najszybszy okazał się Frans Verhoeven, odrabiając niemal 2 minuty do lidera trzeciej rundy mistrzostw świata FIM, Davida Casteu. Rumuński zespół Vectra Racing, w którym jeżdżą Verhoeven i Casteu, umieścił czterech zawodników w czołowej szóstce najdłuższego etapu rajdu.
Jacek Czachor, który wczoraj popełnił błąd nawigacyjny i stracił ponad trzy kwadranse, dzisiaj wygrał klasę zajmując 9 miejsce w generalce. Aktualny mistrz świata w 450-kach awansował z 20 na 10 pozycję w rajdzie, pierwszą w klasie Rally Production 450.
- Przez prawie połowę dzisiejszego etapu miałem problemy z roadbookiem - mówił Jakub Przygoński. - Popsuła mi się mapka wytaczająca trasę. Musiałem dogonić zawodnika jadącego przede mną i jechałem za nim prawie 200 km. Nie mogłem go wyprzedzić i ścigać się swoim tempem. Dopiero, gdy dotarłem do punktu tankowania, naprawiłem mapę, wreszcie mogłem dodać gazu i zacząć wyprzedzać. Rajd jest bardzo szybki. Czasem jadę 160 km/godz. Przy tej prędkości na trasie robią się gwałtownie fale z piasku. Wyboje sprawiają, że bije zawieszenie, a takie sytuacje zazwyczaj kończą się wywrotką. Na szczęście udało mi się dotychczas zwalniać w odpowiednim momencie i uniknąłem przykrych niespodzianek.
- Do pierwszego tankowania jechałem bardzo szybko - opowiadał Jacek Czachor. - Później na trasie pojawiło się dużo prostych, biegnących przez kopny piach - tam mój motocykl tracił moc. Jechałem więc na miarą maksymalnych możliwości mojego motocykla. Zawodnicy w mojej klasie popełnili sporo błędów. Na trasie odcinka doszło również do groźnego wypadku. Jeden z zawodników urwał koło.
- Dzisiejszy etap był trudniejszy od wczorajszego, a trasa bardziej kamienista - powiedział Marek Dąbrowski. - Miałem nieszczelny układ paliwowy. Dopiero na 350 km zorientowałem się, że wycieka mi benzyna. Chciałem przełożyć zbiorniki paliwa na przód, jednak było już za późno. Na punkcie kontroli musiałem zorganizować paliwo. Szczęśliwy traf sprawił, że pomogli mi Włosi, którzy akurat tam stali. Cała operacja zajęła około 20 minut, jednak już dużo wcześniej musiałem jechać powoli. Istniała realna obawa, że nie dojadę nawet do punktu kontrolnego. Po raz drugi dojechałem na metę i jestem zadowolony. Rajd Faraonów słynie z bardzo dużych prędkości. Ryzyko, że może się coś stać, jest wpisane w specyfikę jego trasy. Każdego dnia może się coś wydarzyć i trzeba bardzo uważać.
Nowym liderem wśród kierowców samochodów jest Christian Lavieille, ubiegłoroczny zwycięzca Pharaons Rally. Carlo de Gavardo, który startował jako pierwszy, po 40 kilometrach został wyprzedzony przez czerwonego pikapa Lavieille'a. 100 km przed końcem oesu, w Chevrolecie de Gavardo nastąpiła awaria turbosprężarki, co kosztowało Chilijczyka ponad 2 godziny i oznaczało spadek na 7 miejsce w rajdzie.
Etap 2: Baharija - Baharija 599 km (OS 442 km)
MOTOCYKLE
1. Frans Verhoeven (NL) KTM 690 4:54.05
2. David Casteu (F) KTM 690 +1.50
3. Matteo Graziani (I) KTM 690 +13.33
4. Jakub Przygoński (PL) KTM 690 +14.14 (2. RS+450)
5. Emanuel Gyenes (RO) KTM 690 +24.32
6. Marcel Butuza (RO) KTM 690 +24.53
7. Luca Manca (I) TM 450 +24.57
8. Oscar Polli (I) KTM 690 +26.00
9. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +26.27 (1. RP 450)
10. Alessandro Zanotti (I) Aprilia 450 RXV +26.40
53. Marek Dąrowski (PL) KTM 690 +2:31.35 (22. RP+450)
PO ETAPIE
1. Casteu 8:32.00, 2. Verhoeven +3.16, 3. Przygoński +25.04 (2. RS+450), 4. Graziani +26.21, 5. Polli +31.15, 6. Manca +38.25, 7. Zanotti +40.25, 8. Gyenes +45.45, 9. Sartori +1:09.43, 10. Czachor +1:10.13 (1. RP 450), 43. Dąbrowski +3:35.32 (16. RP+450).
SAMOCHODY
1. Christian Lavieille/Jean-Michel Polato (F) Proto Dessoude 05 4:33.31
2. Jerome Pelichet/Eugenie Decre (F) Bowler Wildcat +30.48
3. Albert Michiels/Marie Michiels (B) VW Buggy +48.39
4. Edmond Pelichet/Pascal Ferrand (F) Bowler Wildcat +59.59
5. Patrick Sireyjol/Paul Vidal (F) Bowler Wildcat +1:04.27
6. Gilles Billaut/Denis Schurger (F) Bowler Wildcat +1:19.16
PO ETAPIE
1. Lavieille 8:02.34, 2. Michiels +1:21.38, 3. Sireyjol +1:22.34, 4. J. Pelichet +1:38.54, 5. Billaut +1.43,06, 6. E. Pelichet +1:54.28.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.