Trzy kapcie Przygońskiego
Przyhamowani trzema przebiciami opon, Kuba Przygoński i Tom Colsoul ukończyli drugi etap Rally Kazakhstan na trzeciej pozycji, a w łącznej klasyfikacji zajmują drugie miejsce ze stratą 3.39 do Nassera al-Attiyaha.
Najszybszy był dzisiaj Yazeed al-Rajhi, który wrócił na trasę po wczorajszym złamaniu zawieszenia (100 godzin kary). Czwarty czas uzyskali Aron Domżała i Maciej Marton, broniąc trzeciej pozycji w rajdzie.Etap prowadził z Aktau do Kendirli, nowego rajdowego biwaku nad Morzem Kaspijskim. Kuba Przygoński otwierał stawkę. Dwie minuty za Mini ORLEN Teamu startował Nasser al-Attiyah. Yazeeda al-Rajhiego ustawiono jako piątego na liście.Wiktor Choroszawcew, ósmy po pierwszym etapie, tuż po rozpoczęciu oesu stracił doładowanie turbosprężarki i zawrócił na start. Nasser al-Attiyah wyprzedził Kubę Przygońskiego i na CP1 (102,92 km) zameldował się 6 sekund przed polsko-belgijską załogą. Yazeed al-Rajhi dotarł na punkt jako trzeci - z najlepszym czasem.Spore straty poniósł Mohamed Abu-Issa. Marat Abykajew, Claude Fournier, Paweł Loginow, Dmitrij Pitułow i Żanat Żalimbetow utknęli na wydmach przed CP1.Do CP2 (223,32 km) Yazeed al-Rajhi dogonił Nassera al-Attiyaha i Kubę Przygońskiego. Po krótkiej strefie neutralizacji osiągnięto metę oesu, usytuowaną 28,5 km od Kendirli. Przygoński kończył odcinek na przebitej oponie.
- Najważniejsze, że prowadzimy w rajdzie - powiedział Nasser al-Attiyah. - Yazeed wygrał etap, ale ma bardzo dużą stratę. Moim celem jest jazda dobrym tempem. Obecnie prowadzimy z komfortową przewagą. Postaramy się dalej tak jechać. Rajd jest zupełnie nowy i niełatwy. Nigdy nie byliśmy w tych stronach. Na razie jesteśmy całkiem zadowoleni. Wydmy nie były łatwe. Nigdy w życiu nie widziałem tak dużych wydm.
- Dzisiaj było OK, ale mamy dużą karę - mówił Yazeed al-Rajhi. - Nie liczymy się już w rajdzie, więc chcemy mieć frajdę, czegoś się nauczyć. Po 75 kilometrach dogoniłem Nassera i Kubę. Cisnąłem od startu. Na pierwszych wydmach zobaczyłem kurz, a na drugich wydmach dogoniłem ich. Jechałem za nimi, bo zamierzam pomóc Kubie. To był ładny odcinek. W niektórych miejscach było dużo wody. Pojawiło się błoto. Wydmy okazały się trudne. Przejechaliśmy je bardzo wolno. Samochody T2 będą miały problemy.
ETAP 2 496 km (OS 368 km)
1. Yazeed al-Rajhi/Timo Gottschalk (SA/D) Mini John Cooper Works Rally 3:55.55
2. Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) Toyota Hilux +4.16
3. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (PL/B) Mini All4 Racing +8.51
4. Aron Domżała/Maciej Marton (PL) Toyota Hilux +10.18
5. Miroslav Zapletal/Marek Sýkora (CZ/SK) H3 Evo VII +12.52
6. Antanas Juknevičius/Darius Vaičiulis (LT) Toyota Hilux +43.03
7. Jerden Szagirow/Dmytro Cyro (KZ/UA) Toyota Hilux +44.30
8. Jurij Sazonow/Witalij Jewtekow (KZ) H3 Evo VIII +45.50
9. Mohamed Abu-Issa/Xavier Panseri (Q/F) Mini All4 Racing +46.52
10. Yasir Seaidan/Laurent Lichtleuchter (SA/F) Toyota Land Cruiser +1:47.44 (1. T2)
PO ETAPIE
1. al-Attiyah 6:34.03, 2. Przygoński +3.39, 3. Domżała +7.52, 4. Zapletal +11.32, 5. Sazonow +47.07, 6. Szagirow +50.11, 7. Juknevičius +54.10, 8. Abu-Issa +1:51.47, 9. Seaidan +2:20.37 (1. T2), 10. Abdulla +2:32.58.
Fot. Neil Perkins
[youtube]uC0p5AL-oT0[/youtube]
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.