Wypadek Czachora

Uzyskał ósmy czas na oesie pomiędzy Sitrą i Siwą, trzeci w klasie. Stracił 14 minut do zwycięzcy, Fransa Verhoevena, który odrobił niemal 4 minuty do lidera rajdu, Davida Casteu.

Jacek Czachor zaliczył kraksę kosztującą 2 godziny i spadł na 14 miejsce. Najechał na stwardniałą fałdę piachu, wywrócił się i doznał kilku urazów. Poobijany dotarł jednak do mety i jutro zamierza stanąć na starcie piątego etapu rajdu.

- Wywróciłem się przy bardzo dużej prędkości i zbiłem bardzo mocno bok - powiedział Jacek. - Upadek był o tyle nieszczęśliwy, że pokrzywiłem nawigację i urwałem śrubę od mocowania kierownicy. W takim stanie nie dało się prowadzić motocykla. Związałem kierownicę wspomagając się wszystkimi posiadanymi przedmiotami i wróciłem pod prąd odcinka do punktu, w którym na szczęście jeszcze przebywali nasi mechanicy. Naprawa zabrała ponad godzinę. Jestem bardzo poobijany i jutro czeka mnie ciężka przeprawa na odcinku specjalnym.

- Na początku nie mogłem wykorzystać pełnej mocy motocykla, gdyż musiałem trochę dotrzeć silnik - opowiadał Jakub Przygoński. - Później przyspieszyłem, zacząłem przebijać się do początku stawki, wyprzedziłem ponad 50 zawodników. Trasa była bardzo szybka i w miarę łatwa. Zdarzyło się kilka wydm, natomiast nie było z nimi żadnych problemów. Ponieważ startowałem jako jeden z ostatnich zawodników, nie miałem również problemów z nawigacją, jechałem po śladach. W tym momencie jestem szósty w swojej klasie i zamierzam jeszcze powalczyć o awans na lepszą pozycję.

- Bardzo duża liczba zawodników wystartowała w mojej kategorii do mistrzostw świata - powiedział Marek Dąbrowski. - W tym momencie jestem na 13 pozycji w klasie. Muszę dawać z siebie wszystko i jednocześnie bardzo uważać na trasie odcinków. Przy takiej konkurencji najmniejszy błąd pozbawi mnie szansy na zdobycie kolejnych punktów do łącznej klasyfikacji MŚ. Z rajdu na rajd jest również coraz lepiej z moją kontuzjowaną ręką. Odciążam ją trochę przesuwając się na przód motocykla i opierając rękę o nawigację.

Etap 4: Sitra Road - Siwa OS 378 km

MOTOCYKLE

1. Frans Verhoeven (NL) KTM 690 4:03.31

2. David Casteu (F) KTM 690 +3.59

3. Emanuel Gyenes (RO) KTM 690 +6.01

4. Matteo Graziani (I) KTM 690 +8.29

5. Alessandro Zanotti (I) Aprilia 450 RXV +9.41

6. Luca Manca (I) TM 450 +11.41

7. Oscar Polli (I) KTM 690 +12.20

8. Jakub Przygoński (PL) KTM 690 +14.28 (3. RS+450)

9. Marcel Butuza (RO) KTM 690 +21.26

10. Paolo Ceci (I) Aprilia 450 RXV +21.34

38. Marek Dąbrowski (PL) KTM 690 +1:22.21 (15. RP+450)

50. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +2:03.57 (10. RP 450)

PO ETAPIE

1. Casteu 17:11.08, 2. Verhoeven +1.18, 3. Graziani +30.51, 4. Gyenes +42.09, 5. Manca +51.15, 6. Polli +54.08, 7. Zanotti +56.39, 8. Barbiero +2:09.29, 9. Sartori +2:12.33, 10. Butuza +2:24.21, 14. Czachor +3:23.09 (3. RP 450), 39. Dąbrowski +7:31.01 (13. RP+450), 59. Przygoński +19:03.55 (6. RS+450).

SAMOCHODY

1. Christian Lavieille/Jean-Michel Polato (F) Proto Dessoude 05 3:52.48

2. Jerome Pelichet/Eugenie Decre (F) Bowler Wildcat +25.45

3. Patrick Sireyjol/Paul Vidal (F) Bowler Wildcat +27.45

4. Abdel Hamid Abou Youssef/Thomas Holzknecht (ET/D) Buggy Cottel +48.4

5. Philippe Boutron/Jean-Luc Martin (F) Bowler Wildcat +49.31

6. Gilles Billaut/Denis Schurger (F) Bowler Wildcat +51.07

PO ETAPIE

1. Lavieille 16:12.06, 2. Sireyjol +2:17.14, 3. J. Pelichet +2:50.06, 4. E. Pelichet +4:30.00, 5. Billaut +4:46.28, 6. De Lorenzo +5:48.09.