Wypowiedzi przed startem Dakaru
MAREK DĄBROWSKI: – To dla nas bardzo trudny czas ze względu na konieczność wycofania się Jacka Czachora, naszego kapitana, mojego trenera i człowieka, który w Polsce wskrzesił Dakar.
Mark będzie pilotował po raz pierwszy. Będziemy bazować na moich umiejętnościach nawigacyjnych i zobaczymy, jak to będzie działało. Rozważam założenie dla siebie roadbooka motocyklowego po pierwszym etapie, jeśli będzie taka konieczność. Zobaczymy jak nam pójdzie, to duża niewiadoma. Jacek Czachor jest nieoceniony, to jeden z najlepszych pilotów świata, na pewno w pierwszej dziesiątce. Na Dakarze czuje się jak w domu. Z kolei Mark jest kierowcą rajdowym, ma duże doświadczenie na pustyni, zresztą u niego właśnie brałem lekcje jazdy po wydmach. To doświadczony zawodnik. Będziemy jechać bardzo uważnie i kilometr po kilometrze oceniać, jak nam to idzie. Damy z siebie wszystko.KUBA PRZYGOŃSKI: – Zaczynamy najtrudniejszy rajd świata pobudką o 3.30. Mamy prawie 180 km w dość łatwym, płaskim terenie, ale potem ponad 600 km po asfalcie, co na naszych motocyklach nie jest łatwe. To będzie szybki odcinek, każde odpuszczenie gazu to będzie strata pozycji, więc musimy zacząć bezbłędnie.
Trzeba liczyć na błędy rywali i pilnować żeby samemu ich nie popełniać. Podstawą będzie nawigacja. Przygotowania quada trwały do ostatnich chwil. Podczas testów na asfaltowej nawierzchni uzyskiwaliśmy prędkość 135 km/godz., a to zdecydowanie za mało. Mechanicy musieli zmienić przełożenia oraz tylne opony, by podnieść nasze możliwości o 15 km/godz. Wszystko dlatego, że już pierwszy oes będzie twardy i bardzo szybki. Nie mogę pozwolić odjechać swoim rywalom.
Niedzielny etap do Villa Carlos Paz będzie mieć jeszcze jedną poważną trudność. Na starcie obowiązuje kolejność z list, a to oznacza, że quadowcy wyjadą za wszystkimi motocyklistami i w kurzu oraz pyle będą zmuszeni wyprzedzać najsłabsze jednoślady. To jest bardzo niebezpiecznie.
Kiedyś Józef Łuszczyk, zapytany o taktykę na swój koronny 50-kilometrowy dystans w biegu narciarskim powiedział: „będę darł!”. Ja również będę się starał jechać szybko, ale zachowując niezbędny margines bezpieczeństwa. Oczywiście, o najwyższym stopniu podium myślę od siedmiu lat – od pierwszego kilometra Dakaru, a nawet jeszcze wcześniej. To nie będzie łatwe...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.