Wyścig na pustyni
- Dzisiaj startowaliśmy inaczej, niż zazwyczaj na rajdach cross country - mówi Jakub Przygoński, drugi na etapie do Bahariji - z dwusekundową strata do Cyrila Despresa.
- Zostaliśmy ustawieni w sposób podobny jak na zawodach motocrossowych. Na komendę sędziego wszyscy zawodnicy ruszyli jednocześnie i zaczęliśmy wyścig po płaskiej pustyni. To było bardzo ciekawe, gdyż mogłem nawiązać bezpośrednią rywalizację z pozostałymi zawodnikami, a nie tylko z czasem, jak miało to do tej pory miejsce. Zająłem drugą pozycję na tym OS-ie i do kolejnego przystąpiłem bezpośrednio za Cyrilem Despresem. Do końca utrzymałem jego szybkie tempo jazdy i zająłem drugie miejsce na etapie.
Zdecydowanie przyspieszył dziś kapitan Orlen Team, Jacek Czachor. Dobry oesowy czas Czachora dał mu awans o dwie pozycje w generalce rajdu, gdzie jest obecnie szósty. - Początkowo jechaliśmy dwie łatwe pętle biegnące po szybkim piasku. Orlen Team szybko przebił się do czołówki. Cały czas trzymałem się za nadającymi tempo Przygońskim i Despresem. Uciekli mi dopiero na 40 kilometrów przed metą. Drugi OS był trochę cięższy i prowadził po bardziej technicznym terenie. Pojechałem go bardzo dobrze i zająłem czwarte miejsce - powiedział na mecie Jacek Czachor.
- Bardzo ciekawy etap - dodał Marek Dąbrowski. - Wszyscy zawodnicy wystartowali jednocześnie i cały Orlen Team jechał równo. Później musiałem zwolnić, gdyż nie jestem w stanie jeszcze utrzymywać takich prędkości, jak koledzy z zespołu. Zająłem dziesiąte miejsce i ta pozycja mnie satysfakcjonuje.
Fot. jvd.it
Fot. orlenteam.pl
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.