Noga ześlizgnęła się z hamulca
Sebastien Ogier jako przyczynę wypadnięcia z drogi na czternastym odcinku Rajdu Sardynii podał ześlizgnięcie się nogi z pedału hamulca.
Autor zdjęcia: Toyota Racing
Sebastien Ogier i Vincent Landais w swoim czwartym tegorocznym starcie liczyli się w walce o zwycięstwo. Po trzynastu oesach mieli w zapasie niewiele ponad 4 s nad Esapekką Lappim i Janne Fermem.
Przewaga mogłaby być większa, ale popołudnie Francuzów pełne było wydarzeń. Najpierw na OS12 uszkodzili chłodnicę po zbyt szybkim wjeździe w watersplash. Oes później kolejna wodna przeprawa ponownie skończyła się zdławieniem silnika i stratą cennego czasu.
Jak opowiedział sam Ogier, przed OS14 załoga zdała sobie sprawę, że musi zmienić uszkodzone koło. To zapoczątkowało ciąg zdarzeń prowadzących do przedwczesnego zakończenia sobotniego etapu.
- Niestety, popołudnie obfitowało w wydarzenia - powiedział Ogier. - Oczywiście wszystko zaczęło się od przejazdu przez wodę i uszkodzonej chłodnicy. To frustrujące, ponieważ przejechałem go dużo bezpieczniej niż rano. Wygląda jednak na to, że mamy z tym problem, gdyż trzy nasze samochody nie uniknęły kłopotów. To nie jest normalne.
- Staraliśmy się powstrzymać wyciek z chłodnicy i kontynuować. Byliśmy na sekcji dojazdowej do OS14 i mieliśmy jedną minutę, gdy okazało się, że konieczna będzie zmiana koła. Udało się i wykorzystaliśmy aż 58 sekund, zanim nadeszła minuta oznaczająca karę.
- Jednak na wszystkim, w tym na moim bucie było mnóstwo błota. To był głupi błąd. Przed tym feralnym zakrętem nacisnąłem hamulec, ale noga mi się ześlizgnęła i nie zwolniliśmy. Stopa ugrzęzła między hamulcem i sprzęgłem. Potem ponownie zahamowałem, ale było za późno. Zatrzymaliśmy się metr za daleko i zsunęliśmy ze skarpy.
- Byłem strasznie wyczerpany i prawie zemdlałem. Nie mieliśmy nic do picia. Całą wodę wlaliśmy wcześniej do samochodu. Niestety, nagrody za to nie było. Nie myślałem o zwycięstwie. Celem było doprowadzenie samochodu do mety etapu. Czuję, że mieliśmy pecha, ale takie są rajdy.
Po dwóch etapach na czele są Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Za plecami mają zespołowych kolegów z Hyundaia: Esapekkę Lappiego i Janne Ferma.
Podsumowanie dnia:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze