Polecenia zespołowe w Toyocie?
Esapekka Lappi nie będzie miał problemu z zastosowaniem się do poleceń zespołowych, jeśli Toyota zdecyduje się na taką strategię podczas Rajdu Szwecji.

W tym tygodniu Esapekka Lappi, pilotowany przez Janne Ferma, zaliczy swój pierwszy od 2018 roku start w barwach japońskiego producenta. Fin został ponownie zaangażowany przez Toyotę. W bieżącym sezonie zrealizuje częściowy program, zmieniając się z Sebastienem Ogierem za kierownicą GR Yarisa Rally1.
Lappi jest w dobrym położeniu przed pierwszymi siedmioma próbami Rajdu Szwecji (24-27 lutego). Do rywalizacji będzie ruszał jako przedostatni w najmocniejszej grupie. Za sobą ma tylko Olivera Solberga.
31-latek choć zaliczy dopiero pierwszy start w aucie Rally1, a w najwyższej klasie w przeciągu ostatnich dwunastu miesięcy, ścigał się tylko raz, jest wymieniany w gronie faworytów do triumfu w drugiej rundzie WRC 2022.
Pozostaje jednak świadomy swojego położenia, gdy znajdzie się na czele, a tuż za sobą będzie miał jednego z kolegów zespołowych, Elfyna Evansa lub Kalle Rovanperę, zaliczających pełny program w tegorocznych mistrzostwach.
- Podchodzimy do tych zawodów jak do normalnego rajdu. Damy z siebie wszystko, ale musimy mieć również na uwadze szerszy obraz sytuacji - powiedział Lappi dla serwisu DirtFish. - Przygotowania idą w dobrym kierunku, jedziemy tam z nastawieniem podjęcia walki i po piątku zobaczymy, gdzie się plasujemy.
- Nie jest powiedziane, że nie mogę objąć prowadzenia, gdy pojawi się taka szansa. Sytuacja będzie jednak nieco inna, gdy na drugim miejscu znajdzie się kolejna Toyota - kontynuował. - Generalnie za wcześnie jest na rozmowy o zwycięstwie.
- Zdaję sobie sprawę, że moja pozycja startowa jest korzystna, ale może mieć również minusy np. w kontekście zużycia opon. Tego teraz nie wiemy. Natomiast wierzę, że mamy niezłe tempo. Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby było inaczej - przekazał.
W odniesieniu do ewentualnych poleceń zespołowych, dodał: - Też jestem głodny zwycięstwa, ale pozostaję realistą. Mam świadomość, że nie utrzymam swojej pracy, jeśli nie będę grał zespołowo. Należy z tym pogodzić się i nie stanowi to dla mnie problemu.
Toyota unika team orders. Ostatnio jedynie poprosiła Rovanperę o zachowawczą jazdę w zeszłorocznym Rajdzie Monzy, aby zespół na spokojnie przypieczętował mistrzostwo w klasyfikacji kierowców.
Do tematu, podczas styczniowego Rajdu Monte Carlo, odniósł się szef TGR WRT - Jari-Matti Latvala: - Zasadniczo Toyota nie lubi takiej taktyki, podobnie jak ja. Bardzo rzadko decydujemy się na tego typu zagrania.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.