Kuba nie lubi Monzy
Po zwycięstwach na Hungaroringu i Spa-Francorchamps, w ten weekend Kuba Giermaziak przypuszcza atak na pozycję lidera Porsche Mobil 1 Supercup.
Przed Monzą, kierowcę Verva Racing Teamu dzieli 11 punktów od prowadzącego Rene Rasta, cztery od Seana Edwardsa, który zajmuje drugie miejsce w tabeli.
- Monza to jeden z tych torów, na których nie lubię za bardzo jeździć - przyznaje Kuba Giermaziak. - Nie wiem zupełnie z czego to wynika, bo w zasadzie bardzo dobrze radzę sobie na torach typu stop and go, czyli takich jak Monza, a na tamtejszych szykanach powinienem czuć się jak ryba w wodzie. Niestety, mam tu problem ze złapaniem optymalnych punktów hamowania. W ostatnich trzech wyścigach było jednak bardzo dobrze, więc i we Włoszech celujemy w podium. Wygrać będzie bardzo ciężko, bo nie jest to mój ulubiony tor, a żeby zwyciężyć w Porsche na Monzy nie wystarczy być szybkim - trzeba być wyraźnie najszybszym. Będziemy walczyć o kolejne duże punkty do klasyfikacji generalnej. Zaczęliśmy się mocno liczyć w mistrzostwach, naszym priorytetem jest dojeżdżanie do mety, bo lepiej być na drugim miejscu niż wypaść z trasy walcząc o prowadzenie.
- Monza to najszybszy tor w kalendarzu, a biorąc pod uwagę nasze ostatnie występy musimy celować w czołowe lokaty - powiedział Stefan Rosina. - Ostatnie wyścigi pokazały, że nasz samochód jest bardzo szybki i można w nim wygrywać. Ja mam nadzieję na bardziej udany wyścig we Włoszec, niż ostatnio na torze Spa. Stawka jest bardzo ciasna, dlatego wszystko może się zdarzyć.
Na ostatnią europejską rundę PMSC zgłosiło się 26 kierowców. Najwyżej notowany z gości, Alessandro Balzan prowadzi po 9 rundach Carrera Cup Italia mając w zapasie 43 punkty nad Vito Postiglione. 30-latek z Ebimotors, Balzan liczy na podium w niedzielnym wyścigu, rozpoczynającym się o 11.45.
Fot. Sutton Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.