Lisowski poznaje Octavię

Na tym torze Mateusz zdobywał zaufanie i sympatię właścicieli czeskiego teamu K plus K Motorsport. Kierownictwo zespołu już po kilku próbach wiedziało, że Mateusz szybko zaprzyjaźni się ze Skodą Octavią.

Kilka prób, wsłuchiwanie się w podpowiedzi - i Mateusz zaczął wyczuwać nowe auto. Pod koniec dnia uzyskał naprawdę doskonały czas, co wzbudziło spory szacunek i uznanie. Test wypadł bardzo pozytywnie, ale ważniejsze od uzyskiwanych czasów okrążeń było zdobycie sympatii nowych czeskich promotorów. Było to bardzo istotne, aby zaistnieć w nowym otoczeniu. Grupa ta liczy sześciu bardzo dobrych kierowców. Każdy z nich czeka na swój dzień.

Mateusz został powitany bardzo życzliwie i serdecznie, pierwsze niepokoje ma już za sobą. Pomogło mu również to, że w teamie K plus K, w Porsche startować będzie doświadczony i uznany kierowca Maciej Stańco. Maciek bardzo pomógł wprowadzić się Mateuszowi do nowego zespołu. To dobrze wróży przed nowym sezonem.

Mateusz jest szczęśliwy, że będzie jeździł w tak dobrze zorganizowanym zespole, gdzie zawodnik ma zajmować się jedynie szybką jazdą, a całą resztą zajmują się specjaliści. Dodatkowo atmosfera panująca w teamie powinna budować wyniki.

Skoda okazała się bardzo wdzięcznym autem. Mateusz zaczyna ją poznawać i bardzo pochlebnie, bez kurtuazji, ją oceniać.