Nobuhiro - król góry
King of the Mountain, Nobuhiro Tajima po raz szósty wygrał drugi po Pikes Peak, najsłynniejszy wyścig górski - Race to the Sky - ale zabrakło mu 0,82 sekundy do własnego rekordu 15-kilometrowej trasy, prowadzącej szutrową Waiorau Snow Farm Road w Cardrona Valley, na nowozelandzkiej Wyspie Południowej.
Główny rywal sportowego szefa Suzuki, Kenneth Eriksson zmieniał silnik Imprezy przed kwalifikacjami i w ten sposób stracił trochę koni. Jednostkę napędową wymieniono też w Lancerze Emmy Gilmour, 24-letniej uczestniczki rajdowych mistrzostw Nowej Zelandii. Kwalifikacje zakłóciła mgła - było chłodno, częściowo mokro i wyjątkowo ślisko.
Rod Millen wygrał shoot out, dający prawo wyboru kolejności startu. Tajima jechał jako ostatni - narzekał na kamienie, narzucone na drogę przez Toyotę Millena, ale bez trudnu przebił wynik Erikssona. "Monster" chciał pokonać barierę 8 minut, jednak trasa nadal była częściowo mokra.
Andrew Hawkeswood po raz pierwszy znalazł się w czołowej trójce, otrzymał Possum Bourne Memorial Trophy i podbił rekord niezapomnianego Possuma w klasie Open 4WD. Żona Possuma, Peggy Bourne debiutowała w sporcie samochodowym, poprawiając się z podjadu na podjazd. Podczas treningu uzyskała Imprezą WRX 11.58,38, w kwalifikacjach było już 11.25,47, a w wyścigu - 10.32,87. - Mam dużą frajdę i uwielbiam to! - oświadczyła ulubienica widowni, startująca dla upamiętnienia zmarłego męża.
Emma Gilmour, debiutantka w wyścigu, zajęła 9 miejsce i był to pierwszy przypadek w historii Race to the Sky, by kobieta zmieściła się w czołowej dziesiątce.
SILVERSTONE RACE TO THE SKY
1. Nobuhiro Tajima (J) Suzuki Escudo 8.10,84
2. Kenneth Eriksson (S) Subaru Impreza WRC +11,69
3. Andrew Hawkeswood (NZ) Mitsubishi Lancer Evo VIII +20,71
4. Rod Millen (NZ) Toyota Hilux +22,15
5. Marty Roestenburg (NZ) Subaru Impreza WRX +29,33
6. Ian Ffitch (NZ) BRM 1100 +30,52
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.