Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Serce zostało w rajdach

Mariusz Stec planuje w tym sezonie występ w Pucharze Kii cee'd! Kierowcę z Urzędowa spotkaliśmy na torze Poznań - Stec Motorsport przygotowuje dwa cee'dy do pucharowych rozgrywek i Mariusz opiekuje się swoją dwójką - Piotrem Knasiem i Mariuszem Froncem.

- Dlaczego ostatnio nie oglądamy ciebie w rajdach?
- No cóż... Chciałem wszystkie rajdy pojechać na takim poziomie, jak Rajd Magurski. Niestety, nie da się pojechać półśrodkami. A Rajd Magurski pokazał to, że jeżeli miałem testy, miałem nowe opony, byłem dobrze przygotowany, dotrenowany, to jestem w stanie walczyć z najlepszymi w Polsce. Nie mam pieniędzy, nie umiem znaleźć sponsora...

- Czy dajesz jakąś nadzieję twoim kibicom, że jeszcze w tym roku wystartujesz?
- Chciałbym bardzo wystartować, nie ukrywam tego. Szukamy sponsorów, bo wiem, że jeżeli wypadnę, to już będzie ciężko powrócić. Ale jest taka sytuacja, jaka jest. Nie chcę jeździć jako ósmy, dziesiąty czy piętnasty zawodnik. Nie interesuje mnie to w ogóle, a tym bardziej mojego tatę. Stać go na bardzo dobre przygotowanie samochodu, tylko potrzebne są do tego pieniążki. Mnie także stać na dobrą jazdę, jeżeli jest wszystko na topie.

- Zgłosiłeś się do Siennej. Czy pojedziesz i czym pojedziesz?
- Sienna wyszła tak z przypadku, powiem szczerze. Obsługujemy w GSMP pięć samochodów - mamy dwa cee'dy i trzy Lancery - między innymi Roberta Kusa, który wszystko wygrywa moim zeszłorocznym autem, wynajętym w Stec Motorsport. Bardzo dobrze nim jeździ. Ja pojadę tym samochodem, którym startowałem w RSMP, ale w specyfikacji wyścigowej - bez zwężki, na dużej dziurze. Auto będzie miało około 400 koni. Jadę w grupie A, bo moje dwa samochody jadą w N-ce i nie chcę chłopcom niszczyć punktacji, a nie należę do tych zawodników, którzy kogoś przepuszczają, albo jakieś będzie ultimatum. Nie chcę ingerować w punkty Tomkowi Myszkierowi i Pawłowi Potockiemu.

- Startujesz jednorazowo w GSMP?
- Zobaczę... Przede wszystkim chcemy przetestować opony Hankook. Nie będziemy jechać na żadnych Michelinach, ani innych popularnych oponach w wyścigach górskich, wystartujemy na Hankookach i chcemy je sprawdzić w bojowych warunkach, zobaczyć, ile tak naprawdę są warte. Myślę, że będzie ciekawie!

- Co robisz na torze Poznań?
- Pomagam dwóm zawodnikom w Pucharze cee'da, Piotrowi Knasiowi i Mariuszowi Froncowi. Współpracujemy od początku sezonu. To są zawodnicy z drugiej dziesiątki Pucharu Picanto, a na chwilę obecną Knaś jest czwarty w punktacji cee'dów, a Fronc siódmy. Więc dobre przygotowanie samochodu na rajdy sprawdza się także na torze.

- Jeździłeś już wyścigowym cee'dem?
- Jeździłem koło domu. To bardzo fajny samochód, mimo tego, że bardzo słaby silnikowo. Na pewno w tym roku pojadę w Pucharze cee'da. Może uda się pojechać VIP-owskim samochodem. Chcę wystartować, bo to bardzo dobra szkoła jeżeli chodzi o tor jazdy, o późne hamowania i o płynną jazdę. Jeszcze nigdy nie startowałem w wyścigach torowych - ani ja, ani nikt z rodziny Steców! No cóż... Próbujemy gdzieś coś pojechać, żeby było tanio, żeby jeździć. Ale wiadomo, rajdy zawsze były u mnie na pierwszym miejscu. Mimo tego, że nie startuję, one dalej są numer 1. Moje serce zostało w rajdach!

Rozmawiał Janusz Śmiłowski

Poprzedni artykuł Fury się grzeją
Następny artykuł Nowością Superpole

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry