Jean-Josepha podróż do przeszłości
Blisko ćwierć wieku po głośnej wygranej w Rallye Mont-Blanc Morzine, Simon Jean-Joseph ponownie wsiądzie do Subaru Impreza 555.
Występ będzie nawiązywał do edycji Mont-Blanc z 1998 roku. Simon Jean-Joseph i Patrick Pivato stoczyli wtedy bój z fabrycznymi załogami Citroena: Philippem Bugalskim i Jean-Paulem Chiaronim oraz Patrickiem Magaudem i Michelem Perinem, dysponującymi Xsarami KitCar.
Cała trójka walczyła zaciekle. Najpierw liderem był Magaud, ale szanse na zwycięstwo stracił podczas szóstego oesu. Prowadzenie przejął Bugalski, a później kontrował Jean-Joseph i ponownie Bugalski. Pojedynek zakończył się na dziesiątej próbie po awarii silnika w Xsarze. Jean-Joseph i Pivato wygrali rajd z przewagą ponad 2,5 minuty nad Magaudem i Perinem.
Runda w Alpach Nadmorskich była jedną z odsłon francuskiego czempionatu, a pojedynek z Xsarami trwał przez cały sezon. Ostatecznie z tytułu cieszył się Bugalski, ale Jean-Josephowi zabrakło jedynie dziewięciu punktów. Zadecydował nieukończony Criterium des Cevennes.
Po 24 latach Jean-Joseph chce nawiązać do tamtych wydarzeń. Pochodzący z Martyniki kierowca zapowiedział występ w tegorocznej edycji Rallye Mont-Blanc Morzine. Na tę okazję na prawy fotel powróci Pivato, a duet pojedzie Subaru Impreza 555.
- W trakcie mojej kariery miałem okazję przeżyć kilka wspaniałych momentów, ale ten słynny 1998 rok był jednym z najważniejszych - powiedział Jean-Joseph. - Już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie szalony pomysł zebrania tamtej ekipy, a cel jest jedyny: frajda!
- Chcę mieć zabawę z jazdy tym mitycznym samochodem oraz cieszyć się jego wyglądem i brzmieniem. Głównie jednak chcę sprawić przyjemność entuzjastom rajdów i przypomnieć historię podczas kultowego Rallye Mont-Blanc Morzine.
Jean-Joseph chce, by występ w jak największym stopniu był „podróżą w czasie” do roku 1998. Poza osobą pilota, skrzyknął również część ekipy technicznej.
- Nie mogłem wyobrazić sobie tego powrotu bez Patricka u boku oraz wielkich tamtych czasów: Grahama Moore’a, Davida Campiona, Frederica Thalamy’ego, Patricka Messiny, Jean-Michela Claude’a i Sebastiena Fassouliego. Niestety, dwóch techników już nie żyje: Vincent Gosset i Renaud Banes. Najlepiej oddamy im cześć, biorąc udział w rajdzie.
- Po raz pierwszy w swojej karierze nie wyznaczam sobie sportowych celów. Nie pozwalają na to mój brak jazdy oraz wiek samochodu. Jednak nie to jest kluczem tego projektu.
Pivato rajdową karierę zakończył w 2008 roku po wypadku w Rajdzie Japonii. Startował wtedy z Francoisem Duvalem. Jednak, jak sam przyznaje, nie wahał się ani chwili, gdy Jean-Joseph odezwał się do niego z propozycją.
- Gdy Simon zadzwonił, nie zastanawiałem się nawet przed sekundę! Za trzy tygodnie w Morzine pojawią się wielkie emocje. Simon to gość, którego szczególnie lubię, a pomysł zrobienia remake’u z 1998 roku bardzo mi się podoba.
Rally Mont-Blanc Morzine odbędzie się w dniach 9-10 września.
Polecane video:
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.