F1. Verstappen najszybszy w pierwszym treningu

W Spielbergu zespoły przywitała ciepła, słoneczna pogoda i suchy tor. Pierwszy trening miał spore znaczenie, gdyż była to jedyna szansa dla zespołów, aby przetestować bolidy przed kwalifikacjami.

Na początku ekipy zdecydowały się na opony pośrednie. Pierwszy do pracy zabrał się Fernando Alonso, który został autorem najszybszego czasu (1:09.438s) na początku sesji. Hiszpan z pierwszego miejsca długo się nie cieszył, ponieważ jego rezultat szybko poprawił Verstappen. To właśnie Holender z wynikiem 1:07.496s był liderem sesji, gdy nad Red Bull Ring zawisły czerwone flagi.

Trening przerwały kłopoty Lando Norrisa, który zauważył dym wydobywający się z jego MCL36. Brytyjczyk nie wrócił już później na tor. Problemy McLarena nie zamierzały się jednak kończyć. W dalszej części sesji ofiarą awarii systemu DRS padł Daniel Ricciardo.

Czytaj więcej:

Pierwszym, który zdecydował się na opony z czerwonym paskiem był Carlos Sainz. Hiszpan poprawił czas Verstappena o prawie 0.3 sekundy, ale został szybko zepchnięty na drugą pozycję przez Charlesa Leclerca. Jego kolega z Ferrari pokonał okrążenie w czasie 1:06.650s. Gdy jednak Verstappen również przesiadł się na softy, udało mu się wykręcić czas 1:06.302s.

Sesja została przerwana po raz drugi, w okolicach 40 minuty, gdy w jednym z zakrętów zauważono paski gumy. Gdy trening został wznowiony reszta stawki mogła w końcu wykonać swoje przejazdy na miękkich oponach.

Charles Leclerc był w stanie zredukować stratę do Verstappena, a Sergio Perez został autorem czwartego miejsca z czasem równym 1:06.838s. Tym samym Meksykanin zepchnął Lewisa Hamiltona na piątą pozycję. Na szóstym miejscu trening zakończył Magnussen, przed Sainzem i Alonso.

Dziewiąty czas wykręcił Schumacher, a pierwszą dziesiątkę skompletował Yuki Tsunoda.

Dziś przed kierowcami zostały już tylko kwalifikacje, które rozpoczną się o godzinie 17:00 polskiego czasu.