Kopecky ucieka Csomosowi
Jan Kopecky i Jan Hlousek wygrali jedenasty odcinek Rajdu Barum w klasyfikacji rundy FIA ERC i pozostają na czele.
Kopecky i Hlousek - którzy w łącznej tabeli rajdu wraz z uwzględnieniem czeskiego czempionatu walczą o zwycięstwo z Vaclavem Pechem i Petrem Uhelem - byli najszybsi w stawce FIA ERC. Odrabiający straty po wczorajszym kapciu Erik Cais i Igor Bacigal byli gorsi zaledwie o 0,2 s. Filip Mares i Radovan Bucha uzupełnili trójkę [+2,8 s].
- Rano samochód był zbyt sztywny, a teraz to zmieniliśmy i pewność jest większa. Na takim oesie łatwo popełnić błąd, ale teraz ustawienia są idealne - zdradził Kopecky.
- Na starcie pomyślałem sobie, jakie mam szczęście być w tym samochodzie i brać udział w tym rajdzie. Stwierdziłem, że przyszła pora na frajdę. Czysty przejazd - meldował Cais.
- Podobał mi się ten oes. Słynny i ładny, więc fajnie przejechać go takim samochodem. Zobaczymy, co zrobią ci za nami - mówił Mares.
Wiceliderzy rundy ERC: Miklos Csomos i Viktor Ban stracili do Kopeckiego 3,6 s. Piątkę zamknęli Dominik Stritesky i Jiri Hovorka [+4,2 s], o 0,3 s pokonując Adama Brezika i Ondreja Krajcę. Efren Llarena i Sara Fernandez uzyskali siódmy rezultat [+5,1 s]. Sekundę dłużej od wciąż urzędujących mistrzów Europy pojechali Simon Wagner i Gerald Winter.
- Było w porządku, chociaż nie pojechałem zbyt dobrze. Za dużo hamowałem - uznał Csomos.
- Poczekamy na Maresa i Brezika. Myślę, że pojechaliśmy dobrze - przekazał Stritesky.
- Szaleństwo. Spodziewaliśmy się, że walka będzie tak zacięta przy tej pogodzie. Jesteśmy zadowoleni - komentował Brezik.
- Samochód jest w porządku. Tutaj cisnąłem jak diabli. Daliśmy z siebie wszystko - zapewnił Llarena.
- Wszystko w porządku. Na jednym z podbić wyjechaliśmy trochę poza drogę - stwierdził Wagner.
W dziesiątce zmieścili się jeszcze Mathieu Franceschi i Andy Malfoy [+11,4 s] oraz Simone Tempestini i Sergiu Itu [+15,5 s]. Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot nie wyjechali z serwisu na drugą niedzielną pętlę.
- Nie ma celu związanego z konkretnym miejscem. Chodzi o stratę na kilometr. Ten oes mi nie idzie, nie lubię go - tłumaczył Franceschi.
- Teraz było lepiej, jeśli chodzi o tempo. Jednak balans samochodu nie jest idealny. Opony już sporo wycierpiały, a dodatkowo dokonywaliśmy złych wyborów - przyznał Tempestini.
Jakub Matulka i Daniel Dymurski o prawie pół minuty pokonali liderów ERC3 - Igora Widłaka i Mateusza Pawłowskiego.
Po OS12 przewaga Kopeckiego nad Csomosem wzrosła do 14,7 s. Wagner utrzymuje trzecią pozycję [+42,1 s]. Mares [+53,1 s] remisuje z Brezikiem. Obu goni Stritesky [+57 s]. Cais awansował na siódme miejsce [+1.16,1].
AKTUALIZACJA: Vaclav Pech i Petr Uhel byli od Kopeckiego gorsi o 0,9 s i w łącznej tabeli spadli na drugą pozycję. Różnica wynosi 0,3 s.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.