Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Polacy liderami ERC 2025

Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk, zajmując trzecie miejsce w Rajdzie Węgier, objęli prowadzenie w klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Europy.

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia RS Rally2

Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia RS Rally2

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Najpierw piąte miejsce w Rajdzie Sierra Morena, a potem podium na Węgrzech, pozwoliło polskiej załodze zgromadzić 44 punkty i zapewnić sobie pierwsze miejsce w tabeli mistrzostw Europy.

To oznacza, że podczas Rajdu Skandynawii w Szwecji (29-31 maja), gdzie odbędzie się trzecia odsłona walki o mistrzowskie tytuły, reprezentanci ORLEN Team wystartują jako liderzy FIA ERC.

Marczyk i Gospodarczyk rozpoczęli tegoroczną kampanię w Hiszpanii – od Rajdu Sierra Morena – inauguracyjnej rundy cyklu (4-6 maja). Na asfaltowych oesach w Andaluzji zajęli piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Do 17 punktów za tę lokatę dołożyli jeszcze 3 za trzecie miejsce na Power Stage’u – dodatkowo punktowanym, finałowym oesie rajdu.

Miesiąc później uczestnicy FIA ERC przenieśli się na szutry. Pierwszą w tym roku okazją do walki o punkty na luźnej nawierzchni był Rajd Węgier, rozgrywany w okolicach miasta Veszprem. Węgierska runda rozpoczęła tegoroczny szutrowy tryptyk, w skład którego wejdzie wspomniany Rajd Skandynawii, a także Rajd Polski (13-15.06).

Podium Rajdu Węgier 2025

Podium Rajdu Węgier 2025

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Rywalizacja na północ od jeziora Balaton była w tym roku - z resztą podobnie jak w zeszłym - niezwykle wymagająca. Kamieniste i nierówne odcinki specjalne powodowały, że niezwykle istotne było szanowanie sprzętu i unikanie problemów.

Mniejsze lub większe kłopoty przekreśliły szanse wielu załóg na dobry wynik lub wręcz zmusiły je do wycofania się z rywalizacji. Do mety nie dotarli między innymi Andrea Mabellini i Virginia Lenzi oraz Simone Tempestini i Sergio Itu - ubiegłoroczni triumfatorzy tej imprezy. W gronie pechowców znaleźli się również Jakub Matulka i Damian Syty, którzy dachowali na przedostatniej próbie

Marczyk i Gospodarczyk regularnie plasowali się na czołowych miejscach na kolejnych oesach i sukcesywnie awansowali w klasyfikacji generalnej. Po dwunastej, przedostatniej próbie, zajmowali najniższy stopień podium i na Power Stage’u przypuścili atak na drugie, zajmowane przez Madsa Ostberga i Torsteina Eriksena.

Polacy byli o 3,5 sekundy szybsi od Norwegów, ale do pokonania uczestnika 139 rund WRC zabrakło im 1,3s. Trzecia lokata wywalczona na Węgrzech to szóste w karierze Marczyka i Gospodarczyka podium w rundzie FIA ERC. Z Veszprem duet ORLEN Team wyjechał bogatszy o 24 punkty, wśród których znalazły się trzy wywalczone na Power Stage’u.

Rajd wygrali Roope Korhonen i Ansi Viinikka, którzy dokonali tego w swoim debiucie w ERC. Poprzednie zwycięstwo w debiucie w mistrzostwach Europy zdarzyło się w 2014 roku, kiedy po zwycięstwo w Rajdzie Estonii sięgnęli Ott Tanak i Raigo Molder. Jeszcze wcześniej ta sztuka udała się Esapecce Lappiemu i Janne Fermowi, którzy odnieśli niespodziewane zwycięstwo w Rajdzie Polski 2012.

Igor Widłak, Daniel Dymurski, Ford Fiesta Rally3

Igor Widłak, Daniel Dymurski, Ford Fiesta Rally3

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Pozostałe polskie załogi pokonywały szutrowe oesy Rajdu Węgier ze zmiennym szczęściem. Najwięcej powodów do zadowolenia mieli Igor Widłak i Daniel Dymurski. Mistrzowie ERC3 2022 ukończyli rywalizację na szesnastym miejscu w generalce i pierwszym w klasyfikacji ERC3.

Dwie pozycje niżej w tej rywalizacji uplasowali się Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk. Do mety dotarli również Błażej Gazda i Michał Jurgała (5. miejsce). Tymoteusz Abramowski i Grzegorz Dachowski oraz Adrian Rzeźnik z Kamilem Kozdroniem. Ostatnie dwie załogi zmagały się z problemami technicznymi i finiszowały odpowiednio na ósmym i dziewiątym miejscu w klasie.

W Master ERC sklasyfikowano dwie polskie załogi. Tomasz Ociepa i Paweł Pochroń byli czwartą, Dariusz Biedrzyński i Rafał Fiołek, szóstą załogą tej klasy.

Poprzedni artykuł Marczyk na podium
Następny artykuł Z Henningiem i Polakami

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry