Znamy kierowców Inter Europolu Competition
Polski zespół ogłosił skład kierowców na przyszły sezon w IMSA SportsCar Championship oraz Europejskiej i Azjatyckiej Serii Le Mans.
#88 Inter Europol Competition Ligier JS P320 - Nissan of Alexander Bukhantsov, Kai Askey, Pedro Perino
Autor zdjęcia: Eric Le Galliot
Inter Europol Competition odsłonił pierwsze karty przed nadchodzącą kampanią. W ostatnich dniach poznaliśmy 16 kierowców, którzy wezmą udział w trzech najważniejszych seriach wyścigowych.
Obrońcy tytułu w IMSA zakończyli trwającą rok współpracę z PR1/Mathiasen Motorsports i od sezonu 2025 będą prowadzili samodzielny program. W tym celu otworzyli nową siedzibę w Indianapolis, w Stanach Zjednoczonych.
W składzie kierowców za oceanem zabraknie jednak Kuby Śmiechowskiego. Szef zespołu nie będzie kontynuował ścigania na amerykańskich torach. Z ekipy odejdzie również Nick Boulle.
Obok Toma Dillmanna, który będzie kontynuował starty, zasiądą Bijoy Garg i Jon Field. Trio będzie składało się z brązowego, srebrnego i złotego kierowcy. Na 24 godziny Daytony dołączy do nich zawodnik z platynową licencją, mistrz świata, Antonio Felix da Costa.
W Azjatyckiej Serii Le Mans, której pierwsza runda rozpocznie się już w ten weekend, zespół wystawi dwa prototypy LMP3. Skład załogi #34 skompletują Douwe Dedecker, Tim Creswick i Daniel Ali, a w siostrzanym samochodzie numer 43 będą jeździć Mikkel Kristensen, Steve Brooks oraz Kevin Rabin.
Podobnie jak w tym sezonie, Inter Europol Competition wystawi w Europejskiej Serii Le Mans dwa prototypy LMP2 i jeden LMP3. Po czterech latach przerwy, do mistrzostw powróci Śmiechowski, który zasiądzie w samochodzie ze swoim tegorocznym partnerem w IMSA, Tomem Dillmannem.
#34 Inter Europol Competition Oreca 07 - Gibson: Jakub Smiechowski
Autor zdjęcia: Eric Le Galliot
W drugiej załodze fotel utrzyma Luca Ghiotto, do którego dołączą Jean-Baptiste Simmenauer i Pedro Perino. Portugalczyk awansuje bezpośrednio z klasy LMP3. W przyszłym sezonie w samochodzie #88 pojadą Tim Creswick i Douwe Dedecker. W najbliższym czasie możemy poznać jeszcze dwa nazwiska.
Ostatni element układanki, 24-godzinny wyścig Le Mans, pozostaje niewiadomą, choć na pewno zobaczymy na nim Turbopiekarzy, którzy będą walczyć o trzecie podium z rzędu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.