F1 na żywo: 1. Trening w Singapurze
Po dwóch zwycięstwach zdobytych po wakacyjnej przerwie, Max Verstappen powrócił do grona kierowców walczących o mistrzostwo, ale czy przełamie w końcu swoją "Singapurską klątwę"? Zapraszamy na relację live z FP1.
Komentarz na żywo
Autor: Kamil Domagalski
Dziękujemy za śledzenie rywalizacji razem z nami i zapraszamy na kolejne sesje live z GP Singapuru.
W treningu nie działo się zbyt wiele, ponieważ kluczowy z punktu widzenia zespołów będzie drugi piątkowy trening. Kluczowymi momentami był problem z hamulcami u Alexa Albona i błędy kierowców, którzy szukali limitów toru na ulicach Singapuru.
Najszybszy w FP1 okazał się Fernando Alonso, który w ostatnich 10 minutach poprawił czas Leclerca i wykręcił okrążenie w czasie 1:31,116.
Koniec treningu
Verstappen i Piastri poprawili się na drugim okrążeniu. Holender traci 0,1 sekundy, a Australijczyk 0,2 sekundy.
Holender do Monakijczyka traci ponad 0,5 sekundy. Norris jest na drugiej pozycji ze stratą 0,4 sekundy, natomiast lider klasyfikacji generalnej Oscar Piastri ma stratę 1 sekundy do Leclerca.
Charles Leclerc po przejściu na miękkie opony przejechał najlepsze okrążenie, ale za jego plecami jadą jeszcze Verstappen i Norris.
Po 20 minutach treningu na pierwszym miejscu jest Lando Norris z czasem 1:32,493, ale tuż za jego plecami jest Max Verstappen z Red Bulla.
Podczas weekendu w Singapurze kierowcy zostali wyposażeni w nowy system chłodzący, który ma ułatwić im wytrzymanie pełnego dystansu wyścigu podczas tropikalnych warunków panujących w państwie-mieście.
Taj opuścił swój bolid w alei serwisowej i prawdopodobnie straci przez to dużą część pierwszego treningu.
Pierwsze problemy ma Williams w bolidzie Alexa Albona. W jego FW47 zapaliły się hamulce ze względu na problem z układem chłodzącym.
Pierwszy trening prawdopodobnie będzie miał marginalne znaczenie względem kwalifikacji i wyścigu, bo tylko podczas drugiej piątkowej sesji warunki pogodowe będą podobne do tego, co podczas kluczowych sesji weekendu.
Rozpoczął się pierwszy trening
Czy to samo uda się Red Bullowi w Singapurze? To dopiero się okaże.
Zespoły jak zwykle przywiozły tutaj bolidy z wysokim dociskiem. Ostatnie dwa wyścigi zdominował Max Verstappen, ale Holender do dyspozycji miał specjalnie przygotowany bolid z niskim dociskiem, który zdał egzamin
Witamy z pierwszego treningu przed GP Singapuru