Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Po udanych dwóch wyścigach Ferrari znów liczy się w walce. Hiszpan spodziewa się, że stratę do liderów zniweluje w końcówce sezonu.

- Potrzebowaliśmy tylko dwóch wyścigów, aby wrócić do walki o tytuł – powiedział Alonso. – To prawda, że zajmujemy dalsze miejsce w klasyfikacji, ale jestem przekonany, że w dwóch czy trzech wyścigach będziemy bliżej czołówki niż teraz. Ważne, aby zachować spokój i koncentrację. Ciężko powiedzieć, kto jest moim największym rywalem, wszyscy jesteśmy na takim samym poziomie. Być może Hamilton, Buton i ja, którzy już zdobyliśmy tytuł, podejdziemy spokojniej do finałowej rozgrywki. Jakie są szanse w procentach? Powiedziałbym, że 50 procent.

Kierowca Ferrari obecnie traci 20 punktów do lidera, po wygraniu Grand Prix Niemiec i po drugim miejscu na Węgrzech. Hiszpan stwierdził, że pewność jego i zespołu wzrosła po wprowadzeniu ostatnich poprawek do samochodu.

- Po kilku nieudanych wyścigach teraz jesteśmy na właściwej drodze. Samochód jest lepszy, dzięki czemu jestem większym optymistą, a cały zespół czuje się pewniej. W Spa będziemy mieli kolejne poprawki i spodziewamy się, że pozwolą nam na dalszy postęp – podsumował Alonso.
 

Poprzedni artykuł Szukają lepszych miejsc
Następny artykuł Celują w dziesiątkę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry