Alfa Romeo walczy o przełamanie. Co przyniesie GP Kanady?

Alfa Romeo rozpoczęła sezon 2023 zdobywając cztery punkty w Bahrajnie dzięki ósmemu miejscu Valtteriego Bottasa. W Australii to Zhou Guanyu zdobył dwa punkty za dziewiątą lokatę. Chińczyk powtórzył ten wynik w Hiszpanii, co bardzo ucieszyło zespół, ponieważ samochód C43 nie prezentował jeszcze tak konkurencyjnego tempa jak w poprzedniej kampanii.

W Hinwil nie szczędzono intensywnych wysiłków nad przygotowaniem aktualizacji, aby poprawić obecny bolid, a szefostwo ekipy prowadzonej przez Sauber Motorsport potwierdza korzyści, jakie przyniosły nowe elementy zaimplementowane w ostatniej rundzie mistrzostw.

- Pozytywny wynik w Barcelonie był ważnym dowodem pracy, jaką zespół wykonał w ciągu ostatnich tygodni zarówno na torze, jak i w Hinwil, dążąc do naszego pragnienia regularnego zdobywania punktów - powiedział pełniący rolę szefa ekipy Alessandro Alunni Bravi. - Rezultat jeszcze bardziej nas zmotywował, a zespół od razu wrócił do zajęć, aby znaleźć dodatkową wydajność, która może przynieść różnicę w naszym sporcie. Jedziemy do Montrealu z pewnością siebie: zanotowaliśmy tam jeden z naszych najlepszych wyników w poprzednim sezonie i oczywiście celem jest powtórzenie tego sukcesu.

- Tempo, jakie pokazaliśmy przez cały weekend w Hiszpanii, było obiecujące i potwierdza, że wprowadzone przez nas ulepszenia prowadzą nas we właściwym kierunku. Musimy utrzymać dobrą formę: teraz bardziej niż kiedykolwiek wiemy, że mamy odpowiednie narzędzia i jeśli zaliczymy bezbłędny weekend, jesteśmy w stanie osiągnąć jeszcze więcej - dodał.

Czytaj również:

Potencjał przedniego zawieszenia

Zhou również cieszył się z zdobycia punktów. 24-letni kierowca był zadowolony z poczynań formacji w Hiszpanii. Natomiast jego partner Bottas miał wtedy ciężki wyścig. Wskazał na zauważalne postępy poczynione przez Alfę Romeo, ale uszkodzenie podłogi w bolidzie na pierwszym okrążeniu zdecydowanie utrudniło mu rywalizację w grand prix. Fin za ostatnie niepowodzenie chce się zrewanżować w Montrealu.

- Po Barcelonie pracowałem w symulatorze oraz spędziłem trochę czasu w Finlandii - mówił Bottas, który już czterokrotnie odwiedzał podium na Circuit Gilles Villeneuve. - Zawsze lubiłem ścigać się w Montrealu i z niecierpliwością czekam na nadchodzący weekend. Wiemy, że nasz samochód stać na dobre wyniki i to będzie naszym celem od piątku. Barcelonę zostawiliśmy już za sobą, teraz czas na kolejne punkty.

Czytaj również: