Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Aston Martin opuścił „ziemię niczyją”

Szef Astona Martina, Mike Krack uważa, że zespół opuścił ziemię niczyją i może aspirować do walki o wyższe pozycje.

Maciej Klaja Adam Cooper
Edytowano:
Lance Stroll, Aston Martin AMR24, Pierre Gasly, Alpine A524

Podczas inauguracyjnej rundy w Bahrajnie, Aston Martin był piątym najlepszym zespołem w stawce. Stajnia z Silverstone miała wyraźną stratę do czołowej 4, jednak ich przewaga nad ekipami z końca stawki pozwalała na pewny finisz w punktach.

Sytuacja zmieniła się już podczas drugiej rundy w Arabii Saudyjskiej, gdy Fernando Alonso zajął piąte miejsce. W Australii zespół miał szansę na finisz na 6 i 7 miejscu, lecz Hiszpan otrzymał karę i spadł na 8 lokatę. Po minionym Grand Prix Japonii Alonso przyznał, że był to jeden z jego najlepszych wyścigów w karierze.

Dwukrotny mistrz świata zgromadził dotychczas prawie trzykrotnie więcej punktów, niż jego zespołowy partner, Lance Stroll. Kanadyjczyk w niedzielę był dopiero 12 i nie powiększył swojego dorobku punktowego. 

Aston Martin po czterech rundach nadal zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, lecz traci do Mercedesa tylko jedno oczko, a do McLarena 36. Krack twierdzi, że liczby te pokazują, iż jego zespół nie zamyka dłużej czołowej piątki pod względem osiągów.

- Chyba możemy się zgodzić, że nie byliśmy [na Suzuce] na ziemi niczyjej, a jest to duży pozytyw - powiedział. - Mimo dużej degradacji da się tutaj wyprzedzać. Nie wiedziałem, że nawet w Esses, ale widać, że przy wystarczającej przewadze jest to osiągalne, jeśli tylko masz odwagę.

- Zgadzam się, nie byliśmy dłużej na ziemi niczyjej - kontynuował. - Jesteśmy w czołówce, byliśmy przed Mercedesem, a to bardzo motywujące. Zobaczymy, musimy to potwierdzić w następnych wyścigach.

- Modliliśmy się, aby pojawiły się chmury, które w końcu przyszły - przyznał. - Czerwona flaga również nam pomogła. Oczywiście, kiedy zaczynasz na miękkich oponach w przypadku powolnej jazdy, zawsze to pomaga w ich przygotowaniu.

Weekend ze sprintem w Chinach będzie nietypową rundą. Zespoły wrócą na Shanghai International Circuit po pięcioletniej przerwie wywołanej pandemią koronawirusa. Po raz pierwszy wprowadzony zostanie również nowy harmonogram weekendu, a kierowcy będą mieli zaledwie godzinę, aby zapoznać się z torem i przygotować ustawienia.

Czytaj również:
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Andretti w seriach juniorskich
Następny artykuł Ricciardo ma jeszcze szansę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry