Deja vu w Suzuce
Podium po Grand Prix Japonii na Suzuka Circuit wyglądało identycznie jak przed rokiem.
Lewis Hamilton stanął na pierwszym stopniu, Nico Rosberg na drugim, Sebastian Vettel na trzecim. Po 41 zwycięstwie w F1 Hamilton zrównał się w statystykach z Ayrtonem Senną - o jedną wygraną ustępuje Vettelowi.Rosberg przegrał start z Hamiltonem, został wypchnięty poza tor na drugim zakręcie i znalazł się na czwartym miejscu. Został wiceliderem po drugim pit stopie na 30 okrążeniu. Wyjechał z depo tuż przed Sebastianem Vettelem. Mercedesy dzieliło na mecie 18,9 sekundy. Vettel, obecny na podium w Japonii nieprzerwanie od 2006 roku, stracił do Rosberga 1,8 sekundy.Kimi Räikkönen finiszował jako czwarty i stracił teoretyczne szanse na mistrzostwo świata. Za Valtterim Bottasem, na szóstym miejscu znalazł się Nico Hülkenberg, startujący z 13 pola. Romain Grosjean i Pastor Maldonado wprowadzili dwa Lotusy do czołowej ósemki, co zdarzyło się pierwszy raz od Grand Prix Indii 2013. Max Verstappen na 9 okrążeń przed metą odebrał 9 miejsce Carlosowi Sainzowi juniorowi.Fernando Alonso narzekający przez radio na silnik (prezes Hondy był obecny w Paddock Clubie), uratował jedenaste miejsce dzięki Marcusowi Ericssonowi, który długo utrzymywał za sobą jadących na trzy stopy Péreza i Kwiata. Daniel Ricciardo ukończył wyścig za Szwedem.Po starcie trzech kierowców przebiło oponę. Felipe Massa stuknął się kołami z Danielem Ricciardo. Sergio Pérez znalazł się poza torem po kontakcie z Sainzem. Cała trójka zjechała do depo. W Williamsie Massy zmieniono nos.
Fot. XPB Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.