Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Dlaczego Sainz nie został kierowcą Red Bulla?

Martin Brundle stwierdził, że wie dlaczego Red Bull nie zdecydował się podpisać kontraktu z Carlosem Sainzem.

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, Carlos Sainz, Scuderia Ferrari, 2nd position, chat in Parc Ferme

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, Carlos Sainz, Scuderia Ferrari, 2nd position, chat in Parc Ferme

Autor zdjęcia: Simon Galloway / Motorsport Images

Wygrywając GP Meksyku Sainz odniósł swoje drugie zwycięstwo w tym roku, a że koniec sezonu jest już bliski, może to być jego ostatnia wygrana odniesiona dla Ferrari, ponieważ Hiszpan opuszcza Scuderię, a jego miejsce w 2025 roku zajmie Lewis Hamilton.

Hiszpan przez dłuższy czas był dostępny na rynku kierowców i poświęcił czas na rozmowy z każdym, kto wyraził zainteresowanie pozyskaniem jego usług. Mercedes, który miał wolny samochód szybko zniknął z radaru, podczas gdy Red Bull też nie wyrażał szczególnego zainteresowania Sainzem, pomimo współpracy sprzed lat.

Od 2010 roku Sainz został członkiem juniorskiego programu zespołu Red Bulla i do F1 dołączył z Toro Rosso jako kolega z zespołu Maxa Verstappena w 2015 roku. Spędził kilka sezonów w ekipie, zanim przeszedł do Renault w 2017 roku, podczas gdy Verstappen przeszedł do Red Bull Racing w połowie 2016 roku.

Czytaj również:

W przyszłym roku syn dwukrotnego mistrza świata w rajdach samochodowych będzie reprezentował barwy Williamsa, co prawdopodobnie oznacza tymczasowy koniec jego sukcesów, ponieważ drużyna z siedzibą w Grove nie jest obecnie w stanie walczyć o podia i zwycięstwa.

Mówiąc o przyszłości Sainza, były kierowca F1 i komentator Sky, Martin Brundle powiedział, że Sainz poradził sobie z trudnym dla niego sezonem i nigdy nie był krytyczny, ani nie okazywał irytacji decyzją Ferrari o rozwiązaniu z nim umowy.

Sainz jest świadom, że przechodząc do Williamsa uczynił krok do tyłu, szczególnie gdy właśnie teraz osiąga szczyt jako profesjonalny sportowiec, ale nie żałuje swojego wyboru.

- Pamiętam, jak przeprowadzałem z nim wywiad i powiedziałem: - Nigdy nie wiadomo, może jeszcze wrócisz do Ferrari - powiedział Brundle.

Na co Sainz odpowiedział: Dokładnie tak.

- Inne zespoły były pod wrażeniem tego, jak sobie z tym radzi oraz jak jest dojrzały i szybki. Dlatego mógł rozmawiać z niemal każdym zespołem, który miał wolne miejsce w stawce, ponieważ wszyscy byli w większym lub mniejszym stopniu nim zainteresowani.

- To kierowca światowej klasy i ma też naprawdę dobrą etykę pracy – dodał Brundle.

Red Bull nie będzie miał wolnego samochodu, ponieważ Sergio Perez teoretycznie pozostaje w zespole do końca sezonu 2026, ale moment, kiedy drużyna z Milton Keynes rozważała kim zastąpić Daniela Ricciardo, wydawał się otwierać drzwi do ponownego sprowadzenia Sainza do zespołu.

Biorąc pod uwagę jego formę oraz umiejętność utrzymania Charlesa Leclerca w pełnej gotowości, Sainz wydawał się idealnym kierowcą Red Bulla na sezon 2025, ale do tego nie doszło. Brundle podejrzewa, że role w tym odegrały ​​relacje ojców Verstappena i Sainza, Josa i Carlosa Seniora.

- Wydaje mi się, że to sięga czasów, gdy Carlos i Max byli zespołowymi kolegami. Między ich ojcami sytuacja była napięta i myślę, że to była przeszkoda w ewentualnym powrocie - powiedział.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Czy ktoś nie lubi Verstappena?
Następny artykuł Kary dla Hondy i Alpine

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry