Długie pit stopy Kimiego
Fernando Alonso wygrał w Montrealu czwartą rundę mistrzostw świata z rzędu, szóstą w sezonie.
Kierowca Renault oddał prowadzenie tylko w trakcie dwóch pit stopów - po 23 i 50 okrążeniu. Kimi Räikkönen mógł zagrozić Fernando, przyhamowały go jednak dwa długie postoje w depo, wytłumaczone niesprawnym sprzęgłem. Okrążenie przed końcem Fin szeroko przejechał nawrót, tracąc drugie miejsce na rzecz Michaela Schumachera.
Giancarlo Fisichella ruszający z pierwszego rzędu, popełnił falstart i za karę musiał odwiedzić depo. Na pierwszym okrążeniu wyjechał Safety Car. Tiago Monteiro wpadł na nawrocie na kolegę z zespołu Midland, Christijana Albersa. Juan Pablo Montoya zderzył się z Nico Rosbergiem i kierowca Williamsa zaliczył ścianę. Kolumbijczyk odpadł na 12 okrążeniu po kontakcie ze ścianą.
Po pierwszej serii postojów ukarano Ralfa Schumachera za przekroczenie limitu prędkości w depo. Dwójka BMW Saubera zamieniła się miejscami po drugim tankowaniu. Nick Heidfeld minął Jacquesa Villeneuve'a, a cztery okrążenia dalej Kanadyjczyk rozbił samochód o ścianę podczas próby dublowania młodszego Schumachera. Ponownie wyjechał Safety Car. Alonso miał szczęście, bowiem zdublowani Trulli i Heidfeld oddzielali go od Räikkönena i nikt nie zagroził liderowi podczas restartu. Dwa okrążenia przed metą David Coulthard zaatakował Jensona Buttona na szykanie, odbierając punkt kierowcy Hondy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.