F1. Dublet McLarena, Hülkenberg czarnym koniem kwalifikacji

Kierowcy brytyjskiego zespołu od początku kwalifikacji mieli problemy ze złożeniem dobrego okrążenia, ale kiedy przyszedł decydujący moment to potrafili postawić ostateczną kropkę nad „i”.

Ustawienie się w pierwszym rzędzie przed kierowcami Ferrari było ich głównym celem na dzisiaj, który udało się zrealizować. Jutro dzięki temu będą mogli kontrolować wyścig i przewagę 21 punktów, którą aktualnie mają nad zawodnikami włoskiego zespołu.

Pierwsza część kwalifikacji okazała się bardzo emocjonująca. Podczas pierwszych przejazdów minimalnie limity toru przekroczył Sergio Perez, za co sędziowie postanowili skasować jego czas.

Meksykanin jednak poprosił zespół Red Bulla o zareagowanie, bo według niego przejazd w 1. zakręcie był na limicie, ale w obrębie toru i... sędziowie postanowili przywrócić czas Pereza, który był poirytowany tym, że musiał napocząć nowy zestaw miękkich opon przez błędną decyzję podjętą przez FIA.

Zawodników zaskoczyła również szybko postępująca ewolucja toru, bo po swoim finałowym przejeździe na pierwszej pozycji w tabeli czasów na kilka chwil pojawił się Valtteri Bottas z Saubera, który ostatecznie zakończył Q1 na drugiej pozycji, za plecami Carlosa Sainza z Ferrari.

Największe zaskoczenie tych kwalifikacji nadeszło jednak kilka minut później, kiedy swoje ostatnie okrążenie podczas kwalifikacji dla Mercedesa przejechał Lewis Hamilton.

Siedmiokrotny mistrz świata nie miał tempa, a dodatkowo w 14. zakręcie natrafił na wolno jadącego Kevina Magnussena, który wyrzucił pod bolid Mercedesa pachołek. Przez to Hamilton nie zdołał się poprawić i odpadł z rywalizacji już na etapie Q1 podczas ostatniego weekendu w zespole z Brackley.

Druga część kwalifikacji okazała się niezwykle udana dla najlepszego w tym roku kierowcy w F1. Max Verstappen nie czekał na resztę kierowców i od razu po zapaleniu się zielonego światła wykręcił okrążenie w czasie 1:22.998. Ten czas zdołał pokonać tylko Sainz podczas finałowego przejazdu.

Co prawda jeszcze szybszy od Hiszpana okazał się jego zespołowy partner Charles Leclerc, ale Monakijczyk padł ofiarą limitów toru wyznaczonych w pierwszym zakręcie. W przeciwieństwie do Pereza, Leclerc dosyć wyraźnie wyjechał poza białą linię i przez to ostatecznie odpadł z rywalizacji w Q2 co oznacza, że jutro wystartuje do wyścigu z samego końca stawki po karze otrzymanej za wymianę ponadprogramowego akumulatora.

Natomiast kolejny awans do Q3 zdołali wywalczyć Nico Hülkenberg i Bottas, którego forma podczas ostatniej części tego sezonu jest zdecydowanie zwyżkowa.

Ostatnia sesja kwalifikacyjna tego roku rozpoczęła się od dużych emocji w kokpicie Red Bulla. Najszybciej jadący po torze Verstappen niemal stracił panowanie nad samochodem w ostatnim zakręcie toru, ale mimo tego zdołał wyprowadzić bolid z poślizgu i dojechać do mety okrążenia.

Holender przejechał okrążenie w czasie 1:22.945 i... pomimo problemów na swoim okrążeniu utrzymał prowizoryczne pole position o 0,004 sekundy przed Norrisem i 0,040 sekundy przez Piastrim.

Początkowo okrążenie Australijczyka zostało usunięte, ale FIA ponownie (tak samo jak w przypadku Pereza) postanowiło zrewidować swoją decyzję i przywróciło mu okrążenie, które przed ostatnimi przejazdami zapewniało mu drugi rząd.

Ostatnie przejazdy okazały się jednak jeszcze większym rollercoasterem emocji. Jako pierwszy swoje okrążenie zakończył Hülkenberg i wskoczył na prowizoryczne pole position, wykręcając okrążenie lepsze od tego, które wcześniej przejechał Verstappen.

Później z piedestału zrzucili go najpierw Sainz, a potem Piastri. To jednak nie był koniec rywalizacji, bo na swoich szybkich okrążeniach byli Norris i Verstappen.

Brytyjczyk okazał się jeszcze szybszy od swojego zespołowego partnera i ustawił się na pierwszym miejscu, a jadący za jego plecami Verstappen nie zdołał się poprawić podczas ostatniego okrążenia co oznaczało, że McLaren zgarnął dublet przed najważniejszym dla nich wyścigiem tego sezonu.

Holender zakończył kwalifikacje na 5. pozycji i okazał się wolniejszy od kierowców McLarena oraz Sainza i Hülkenberga.

Dzisiejsze wyniki oznaczają, że McLaren przed jutrzejszym wyścigiem ma już autostradę do zdobycia tytułu mistrzowskiego w tabeli konstruktorów i tylko kataklizm jest im w stanie zabrać pierwsze mistrzostwo od 1998 roku.

Wyniki kwalifikacji

1 - 2
Poz.	Kierowca	#	Nadwozie	Silnik	Czas	km/h
1	L. Norris McLaren	4	McLaren	Mercedes	1'22.595	230.178
2	O. Piastri McLaren	81	McLaren	Mercedes	+0.209 1'22.804	229.597
3	C. Sainz Ferrari	55	Ferrari	Ferrari	+0.229 1'22.824	229.542
4	N. Hülkenberg Haas F1 Team	27	Haas	Ferrari	+0.291 1'22.886	229.370
5	M. Verstappen Red Bull Racing	1	Red Bull	Red Bull	+0.350 1'22.945	229.207
6	P. Gasly Alpine	10	Alpine	Renault	+0.389 1'22.984	229.099
7	G. Russell Mercedes	63	Mercedes	Mercedes	+0.537 1'23.132	228.691
8	F. Alonso Aston Martin Racing	14	Aston Martin	Mercedes	+0.601 1'23.196	228.515
9	V. Bottas Sauber	77	Sauber	Ferrari	+0.609 1'23.204	228.493
10	S. Pérez Red Bull Racing	11	Red Bull	Red Bull	+0.669 1'23.264	228.329
11	Y. Tsunoda RB F1 Team	22	RB	Red Bull	+0.824 1'23.419	227.904
12	L. Lawson RB F1 Team	30	RB	Red Bull	+0.877 1'23.472	227.760
13	L. Stroll Aston Martin Racing	18	Aston Martin	Mercedes	+1.189 1'23.784	226.912
14	K. Magnussen Haas F1 Team	20	Haas	Ferrari	+1.282 1'23.877	226.660
15	G. Zhou Sauber	24	Sauber	Ferrari	+1.285 1'23.880	226.652
16	L. Hamilton Mercedes	44	Mercedes	Mercedes	+1.292 1'23.887	226.633
17	J. Doohan Alpine	61	Alpine	Renault	+1.510 1'24.105	226.046
18	A. Albon Williams	23	Williams	Mercedes	+1.226 1'23.821	226.811
19	C. Leclerc Ferrari	16	Ferrari	Ferrari	+1.238 1'23.833	226.779
20	F. Colapinto Williams	43	Williams	Mercedes	+1.317 1'23.912	226.565
Pełne wyniki