F1 na żywo: 3. Trening w Kanadzie
Piątek był nietypowy, ponieważ po raz pierwszy w tym sezonie wyraźne problemy z tempem miał zespół McLarena. Czy Brytyjczykom uda się poprawić formę na ulicach Montrealu? Zapraszamy na relację live z FP3.
Komentarz na żywo
Autor: Kamil Domagalski
Dziękujemy za śledzenie rywalizacji razem z nami i zapraszamy już na kwalifikacje, które rozpoczną się o godzinie 22.00 czasu polskiego.
Blisko czołówki są też Hamilton i Verstappen, a szósty Alonso traci już ponad 0,4 sekundy do najszybszych kierowców.
Koniec sesji treningowej. Po raz pierwszy podczas tego weekendu najszybszym okazał się kierowca McLarena, a tuż za jego plecami są Leclerc z Ferrari i Russell z Mercedesa.
Charles Leclerc przejechał świetne okrążenie i w bił się pomiędzy Norrisa i Russella. Wygląda na to, że walka między McLarenem, Ferrari i Mercedesem będzie bardzo ciekawa podczas kwalifikacji.
Tsunodzie udało się jednak wyjechać na tor, ale nadal jest ostatnim kierowcą w tabeli czasów. Japończyk ma duże problemy ze swoim samochodem i traci blisko dwie sekundy do najszybszego Norrisa.
Franco Colapinto stabilnie jest najwolniejszym z kierowców, którzy zdołali przejechać szybkie okrążenie. Argentyńczyk do tej pory nie może odnaleźć się w ekipie Alpine, a to już czwarty tegoroczny weekend za kierownicą dla niego.
Yuki Tsunoda nadal jest w garażu i wygląda na to, że ciężko będzie mu wyjechać na szybkie okrążenie pod koniec sesji, ponieważ zostało już tylko 9 minut.
Max Verstappen poprawia się z okrążenia na okrążenie, ale jego strata do czołówki wynosi kilka dziesiątych sekundy. Wygląda na to, że Red Bull przed kwalifikacjami będzie miał sporo pracy z optymalizacją ustawień, a czasu jest naprawdę niewiele.
McLaren po nieudanym piątku zdaje się poprawiać swoje tempo na torze w Montrealu. Lando Norris po wyjeździe na miękkich oponach przebił czas Russella o 0,151 sekundy i wysunął się na prowadzenie.
W bolidzie Yuki'ego Tsunody pracują nad problemem z przednimi hamulcami, dlatego Japończyk nie wyjechał jeszcze na szybkie okrążenie i plasuje się na 19. pozycji.
Problemy w drugim zakręcie miał Isack Hadjar, ale udało mu się wrócić do rywalizacji bez większych konsekwencji.
George Russell nie pozwolił jednak siedmiokrotnemu mistrzowi świata zbyt długo nacieszyć się prowadzeniem. Zawodnik Mercedesa jako pierwszy podczas tego weekendu zszedł poniżej 1 minuty i 12 sekund.
Norris poprawił się i wyszedł na prowadzenie, ale momentalnie został zrzucony ze szczytu tabeli przez szybkiego George'a Russella, który wykonał okrążenie w czasie 1:12,329.
Max Verstappen przejechał właśnie okrążenie na miękkich oponach, ale do prowadzącego Monakijczyka traci ponad 0,5 sekundy. Wygląda na to, że Red Bull nie odnalazł dobrego balansu, który mieli podczas pierwszej sesji treningowej.
Porządkowym na torze w Montrealu udało się szybko posprzątać po tym zamieszaniu, dzięki czemu kierowcy mogą już ponownie wyjechać na tor.
Chwilę później w tym samym miejscu niesamowite szczęście miał Nico Hülkenberg. Zawodnik Saubera obrócił się przy ścianie mistrzów, ale szczęśliwie dla siebie ledwo dotknął ją najpierw tylnym, a potem przednim skrzydłem.
Oscar Piastri zderzył się ze ścianą mistrzów znajdującą się na wyjściu prostej startowej i przebił oponę w bolidzie McLarena. Australijczyk pozostawił odłamki na torze i dyrektor wyścigu zdecyował się przerwać sesję.
Leclerc ponownie wyszedł na prowadzenie z czasem 1:12,843, przejeżdżając okrążenie na pośrednich oponach.
Zawodnik Ferrari od razu zabrał się do pracy i wykręcił najlepszy czas okrążenia, ale chwilę później z piedestału zrzucił go Bearman z Haasa. Obaj swoje okrążenia przejechali na pośrednich oponach.
Na torze pojawili się już wczorajsi pechowcy, czyli Lance Stroll i Charles Leclerc. Kanadyjczyk rozbił się podczas drugiego treningu, a Monakijczyk podczas pierwszego.
Trzeci trening właśnie się rozpoczął
Po piątkowych treningach McLaren szuka tempa w Montrealu, a Red Bull musi powrócić do ustawień z FP1, jeżeli chcą liczyć na walkę w czołówce podczas tego weekendu.
Witamy z ostatniego treningu przed decydującą częścią weekendu.