Happening Stoddarta
Grand Prix Australii najprawdopodobniej odbędzie się bez Minardi, ponieważ Paul Stoddart zabiera do Melbourne ubiegłoroczne PS04B, niezgodne z nowym regulaminem technicznym.
Uzyskał akceptację ośmiu teamów, brak tylko podpisu Ferrari, no i prezes FIA jest przeciwny takim pomysłom. - Jeżeli nie zapadną wcześniejsze uzgodnienia i Minardi zaprezentuje samochody z 2004, niezgodne z obecnymi przepisami, wówczas podczas kontroli technicznej komisarze nie przykleją nalepki i takie pojazdy nigdy nie opuszczą depo w Australii - zapowiedział Max Mosley.
Stoddart tłumaczy, iż jego team jest zajęty budową nowych PS05 na Imolę i nie ma czasu ani środków na przebudowę poprzedniego modelu. - Wszyscy nas popierają. Naszym zdaniem, takie samochody mogą startować, a jeżeli komisarze stwierdzą co innego, wówczas złożymy protest. Zdziwiłbym się, gdyby nas nie dopuszczono do wyścigu.
Cała historia posiada jeszcze podtekst polityczny. 19 stycznia, Paul Stoddart skierował do prezesa FIA 20-stronicowy list, najwyraźniej reprezentujący punkt widzenia wszystkich teamów F1 poza Ferrari. "Wydarzenia ostatnich 6 miesięcy dla zdecydowanej większości szefów teamów pozostawiają wrażenie, że FIA i Pan osobiście, w większości przypadków działacie przeciwko zespołom i coraz bardziej oddalacie się od funkcji niezależnego regulatora". W dalszej części Stoddart analizuje wszystkie kontrowersje przy tworzeniu nowego regulaminu. Do listu dołączono ekspertyzę prawnika Gavina Griffithsa, konkludującą, iż "nowy regulamin sportowy i techniczny jest nieważny i poprzednie przepisy pozostają w mocy".
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.